fot. Falubaz Zielona Góra
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Stelmet Falubaz Zielona Góra rozpoczął prezentację składu na sezon 2022 od mocnego uderzenia. Zielonogórzanie potwierdzili, że w klubie zostanie Max Fricke. Australijczyk ma być liderem drużyny.

 

Zatrzymanie Fricke’a było najważniejszym celem żółto-biało-zielonych po tym, jak okazało się, że w klubie nie zostanie Patryk Dudek. W minionych rozgrywkach zawodnik z Mansfield był bowiem drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w drużynie i wykręcił średnią 1,816 punktu na bieg.

– To była trudna decyzja. Moja kariera jest na takim etapie, że muszę rywalizować z najlepszymi. Jednak, kiedy spotkałem się z władzami klubu i poznałem ich wizję na przyszłość, stwierdziłem, że pozostanie w Zielonej Górze będzie dobrym ruchem. Prezes klubu przedstawił mi główny cel na sezon 2022, czyli szybki awans do PGE Ekstraligi. Rozmawialiśmy też o tym, jak będzie wyglądał skład. Co najważniejsze, nie dotyczyło to tylko sezonu 2022, ale kolejnych lat. Spodobało mi się to i postanowiłem zostać z Wami. Mam nadzieję, że moje wyniki będą dużym wsparciem dla zespołu – powiedział Max Fricke dla mediów klubowych.

– Spotkaliśmy się z Maxem kilka razy. Byliśmy pewni, że chcemy utrzymać go w naszej drużynie. Jesteśmy świadomi tego, jakim potencjałem dysponuje Australijczyk, więc zaproponowaliśmy mu też odpowiednie warunki w kontrakcie. Max w sezonie 2022 ma być naszym liderem i mocno na niego liczę. Cieszę się, że w sezonie 2022 pojedziemy nie tylko na maxa, ale również z Maxem – powiedział Wojciech Domagała, prezes zielonogórskiego klubu.

To oczywiście nie koniec informacji transferowych od zielonogórzan. Stelmet Falubaz ogłosił 5 listopada dniem transferowym, więc w kolejnych godzinach możemy spodziewać się prezentacji następnych zawodników.