Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Niefortunnie zaczął się turniej w Malilli dla Bartosza Zmarzlika. Polak, który na tym obiekcie triumfował w ostatnich dwóch latach, już w swoim pierwszym starcie zaliczył upadek, próbując zaatakować prowadzącego Jacka Holdera. Zmarzlik został z tego wyścigu wykluczony. 

 

Z drugiego pola świetnie ruszył Jack Holder, który błyskawicznie objął prowadzenie. Dobrze ruszył również Zmarzlik i próbował mijać Australijczyka już na prostej przeciwległej, lecz jego klubowy kolega nie zostawił mu miejsca, przez co Polak zahaczył o tylne koło Holdera i upadł na tor. Zdaniem sędziego to trzykrotny mistrz świata był winny upadku i został z powtórki wykluczony. Z tą opinią zgodził się ekspert Eurosportu, Piotr Protasiewicz.