Niefortunnie zaczął się turniej w Malilli dla Bartosza Zmarzlika. Polak, który na tym obiekcie triumfował w ostatnich dwóch latach, już w swoim pierwszym starcie zaliczył upadek, próbując zaatakować prowadzącego Jacka Holdera. Zmarzlik został z tego wyścigu wykluczony.
Z drugiego pola świetnie ruszył Jack Holder, który błyskawicznie objął prowadzenie. Dobrze ruszył również Zmarzlik i próbował mijać Australijczyka już na prostej przeciwległej, lecz jego klubowy kolega nie zostawił mu miejsca, przez co Polak zahaczył o tylne koło Holdera i upadł na tor. Zdaniem sędziego to trzykrotny mistrz świata był winny upadku i został z powtórki wykluczony. Z tą opinią zgodził się ekspert Eurosportu, Piotr Protasiewicz.
Żużel. Sobotnie eliminacje SEC: Wszyscy Polacy z awansem!
Żużel. Miał wszystko, by stać się wielkim. Dziś kończy 32 lata
Żużel. Gorąco we Wrocławiu! „Nie ma świętych krów”
Żużel. Świetna atmosfera przed derbami. Prezesi obu klubów… zagrali w golfa!
Żużel. Lebiediew nie szuka wymówek. Zdradził, nad czym musi popracować
Żużel. Łaguta jak kapitan. Mocno wspiera Woffindena w kryzysie!