ROW Rybnik poniósł już trzecią porażkę w tym sezonie. Tym razem rybniczanie musieli uznać wyższość Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Wcześniej minimalnie ulegli Arged Malesie i wyraźnie przegrali z Enea Falubazem. Mimo tego kierownictwo klubu może być zadowolone z jednego ze swoich nowych nabytków, czyli Patricka Hansena, który był jedną z najjaśniejszych postaci w meczu w Bydgoszczy.
„Gryfy” w niedzielnym spotkaniu triumfowały 53:37. Goście z Rybnika starali się niwelować straty, ale ostatecznie to bydgoszczanie okazali się zdecydowanie lepsi. Jak twierdzi jeden z liderów ROW-u Patrick Hansen kluczem w niedzielnym spotkaniu były starty.
– Myślę, że wynik mówi sam za siebie. Jest bardzo dużo pracy przed nami, ale Bydgoszcz to bardzo trudny teren. Nasze starty nie były udane i to było kluczowe, bo zawsze był tutaj tor do ścigania, a w niedzielę za bardzo nie – powiedział po spotkaniu Duńczyk.
W meczu w Bydgoszczy dużo decydowało się na starcie i pierwszym łuku. Na trasie nieliczni żużlowcy przeprowadzali skuteczne ataki. Wyjścia spod taśmy nie były mocnym punktem drużyny gości według Hansena. – Było ewidentnie widać, że wszyscy mieli problem ze startu i to był po prostu największy problem – komentuje.
Sezon 2023 długo się rozkręca. Wiele spotkań było przekładanych, a żużlowcy narzekali na mało okazji do wyjazdu na tor. Niektórzy potrzebują jeszcze czasu żeby złapać rytm, jednak inaczej jest w przypadku zawodnika ROW-u. – Czuję się już normalnie. Co sezon coraz szybciej. To jest już mój kolejny sezon w dorosłym żużlu, więc parę treningów i już jeśli chodzi o jazdę jest w miarę normalnie. Tylko zawsze gdzieś tam te starty trzeba polerować i czuć te motory, bo jak masz nowy sprzęt i mało treningów, bo wiadomo była słaba pogoda, to jest to największa wątpliwość. Jeśli chodzi o moją jazdę, to jest to kwestia paru treningów i już jest dobrze – podsumował Duńczyk.
W następnej kolejce ROW Rybnik zmierzy się ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk.
Żużel. Sukces Polaków w Daugavpils! Trzech Biało-Czerwonych z awansem!
Żużel. Śmierć nie odstraszyła. Tłumy w Niemczech
Żużel. Pauzował rok i wrócił w wielkim stylu. W wolnym czasie studiuje… anatomię
Żużel. Upadł na tor i… zapomniał hymnu. Tak Doyle świętował wygraną na Narodowym
Żużel. Szesnastu chętnych na pięć miejsc! Kto powalczy o Mistrzostwo Europy? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Martwiąca dyspozycja Wiktora Jasińskiego. Ostrovia poszuka zastępstwa?