Sporo mówi się ostatnio o umowach telewizyjnych na niższych szczeblach rozgrywkowych. Prezesi, szczególnie w przypadku 1. Ligi Żużlowej przyznają, że kontrakt jest za niski w zestawieniu z tym jak atrakcyjne stały się rozgrywki na zapleczu PGE Ekstraligi. Teraz o absurdalnym kontrakcie w 2. Lidze wypowiedział się Paweł Siwiński, nowy prezes Startu Gniezno. Na jego słowa zareagowała Główna Komisja Sportu Żużlowego.
Szef ekipy z pierwszej stolicy Polski od początku swojej pracy na rzecz klubu nie gryzie się w język. Kilkukrotnie krytykował on już działaczy GKSŻ i wysuwał chociażby pomysł, aby PGE Ekstraliga zarządzała także rozgrywkami na niższym szczeblu. Na łamach ostatniego numeru „Tygodnika Żużlowego” w ostrych słowach wypowiedział się o umowie z telewizją.
– Kontrakt telewizyjny jest totalnie absurdalny, gdzie klub dostaje 12-13 tysięcy złotych za cały mecz. Tyle, co niektórzy zawodnicy z Ekstraligi za zdobycie jednego punktu. Jeśli będziemy mieli telewizję na jakimś topowym meczu, powiedzmy z Rzeszowem, czy z Opolem, to nie dosyć, że część kibiców zostanie w domu, bo obejrzą w telewizji, to jeszcze mecz nam zrobią o godzinie 14:00 w sobotę! To jest nie do przyjęcia. Za 13 tysięcy złotych? To nawet w 20 proc. nie zrekompensuje strat, które poniesie klub – powiedział Paweł Siwiński.
Na odpowiedź żużlowej centrali nie trzeba było długo czekać. Głos zabrał Zbigniew Fiałkowski. Działacz zaznaczył, że prezes, pomimo wcześniejszego spotkania klubów z władzami rozgrywek, nie zna faktów dotyczących obowiązującej umowy z Canal Plus.
– Rozumiem, że pan Siwiński jest nowy w środowisku żużlowym, ale wypada sprawdzić niektóre fakty. W tym przypadku prezes nie zadał sobie nawet odrobiny trudu. Efekt jest taki, że swoimi słowami obraził także kolegów prezesów klubów. To o tyle dziwne, że wszystkie szczegóły dotyczące umowy telewizyjnej przedstawialiśmy raz jeszcze w ubiegłym roku podczas spotkania w Poznaniu, na którym prezes Startu był obecny – mówi Zbigniew Fiałkowski.
– GKSŻ nie odpowiada za to, że Start Gniezno spadł do drugiej ligi. Tak samo nie jesteśmy winni, że klub złożył dokumentny licencyjne wymagane do startu w tej klasie rozgrywkowej. Jeśli ktoś decyduje się na taki krok, to powinien znać wszystkie warunki, a jednym z nich jest wykonanie umowy z telewizją Canal+. Prezes Siwiński powinien to wiedzieć – dodaje działacz centrali.
Wiceprzewodniczący GKSŻ-u zwraca uwagę na korzyści, które uzyskują kluby w związku z tym, że ich mecze pokazywane są w telewizji. Kluby oprócz środków uzyskanych bezpośrednio z umowy mogą przyciągnąć większą liczbę sponsorów, oferując im pokazanie się na antenie Canal Plus.
– Od kilku lat zabiegaliśmy o to, by druga liga znalazła się w telewizji. Najpierw udało nam się przekonać Motowizję. Prezesi byli z tego zadowoleni, bo wielu z nich, w odróżnieniu od prezesa Startu, patrzy szerzej na korzyści płynące z obecności w telewizji. Dzięki temu można zaprezentować szerszej widowni swoich sponsorów, a to zdecydowanie większa wartość niż ta, o której mówi pan Siwiński – wyjaśnia Fiałkowski.
– W związku z tym po udanej współpracy z Motowizją poszliśmy krok dalej i podpisaliśmy kontrakt z platformą Canal+, który obejmuje jeden mecz z kolejki. Wszystkie ustalenia zostały jednak przedstawione prezesom klubów drugoligowych, którzy zaakceptowali takie rozwiązanie przed podpisaniem umowy. GKSŻ nikogo do niczego nie zmuszała, my jedynie załatwiliśmy ten kontrakt. Skoro został on podpisany, to należy go realizować. Pan prezes obraża zatem nie tylko nas, ale także swoich kolegów prezesów, którzy rok temu podjęli decyzję, że chcą promować swoje kluby w ten sposób – tłumaczy Fiałkowski.
Co ważne, na koniec komunikatu opublikowanego w serwisie polskizuzel.pl, działacze dodali, że wypowiedź prezesa godzi w wizerunek 2. Ligi Żużlowej. Niewykluczone jest więc przeprowadzenie postępowania dyscyplinarnego.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Był pierwszym mistrzem po II WŚ. Dziś kończyłby 113. lat
Żużel. Co za kibic! Czekał na karnet Falubazu… całą noc!
Żużel. Wyróżnienie dla uczestnika cyklu SGP! Został nominowany do prestiżowej nagrody!
Żużel. Postrach Apatora z nowym klubem! Wystartuje w Krakowie!
Żużel. Więcej jazdy dla młodzieżowców. Przełomowa reforma!
Żużel. Rodzinka Janowskich w Dubaju, Hansen na strzelnicy i Tungate z Mikołajem