Stefan Żeromski napisał sto lat temu utwór pt. „Wiatr od morza”. Ożywczy wiatr znad Bałtyku powiał ku gdańszczanom, którzy po początkowych porażkach znów odnieśli zwycięstwo. Żaden z zawodników nie był niepokonany, najważniejsze punkty przywiózł Rasmus Jensen. Ostateczny wynik to 51:39, a o przyznaniu punktu bonusowego zdecydowało jedno oczko!

ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TERAZ

 

W pierwszym wyścigu równym startem wykazali się Adrian Gała i Brady Kurtz, startujący ze środkowych pól. Z najlepszego dziś pola czwartego wyskoczył jednak Jakub Jamróg, który zapewnił biegowe zwycięstwo  4:2 gospodarzom. Zupełnie inaczej sytuacja miała się w biegu juniorskim. Kiedy taśma poszła w górę, na starcie Kamil Marciniec jadący z pierwszego toru trącił Mateusza Dula, a ostatnim elementem tego „domina” był Miłosz Wysocki. Wypożyczonemu z grudziądzkiego zespołu osiemnastolatkowi podniosło koło i zapoznał się z nawierzchnią gdańskiego obiektu, z której jednak szybko wstał. Osamotniony Marciniec nie dał rady dwójce łodzian i musiał przełknąć gorycz porażki w stosunku 1:5. Tym samym wynik wynosił po dwóch biegach 5:7.

Do kolejnego upadku doszło już w następnym wyścigu. Zaczął się on obiecująco dla gospodarzy, którzy po fenomenalnym starcie Timo Lahtiego z „magicznego” dziś czwartego toru i dołączeniu do niego Wiktora Trofimowa prowadzili 5:1. Na drugim wirażu trzeciego okrążenia Trofimowa jednak postawiło, a Marcin Nowak, nie chcąc wpaść na niego, położył motocykl. Sędzia uznał winnym Trofimowa, który został wykluczony z powtórki. W drugim podejściu Fin bez problemu rozprawił się z dwójką przeciwników, czyli Nielsem Kristianem Iversenem i Marcinem Nowakiem. Zachowany więc został dotychczasowy stan-gospodarze przegrywali nadal dwoma punktami, tym razem 8:10.

I czwarty bieg serii nie należał do tych, które skończyły się na jednym podejściu. Tuż po starcie Rasmus Jensen trącił Dula, a ten wylądował na torze. Cała czwórka wystartowała jeszcze raz. Czwarte pole było łaskawe dla wielu zawodników z niego startujących. Skorzystał z tego młody łodzianin, po starcie zajmujący pierwszą pozycję. Stracił ją jednak na rzecz walczących o zwycięstwo Luke’a Beckera i Rasmusa Jensena. Najpierw to Amerykanin był górą, by stracić to miejsce na rzecz Duńczyka krótko przed szachownicą. Becker jednak popisał się sprytnym manewrem, wskutek którego to on mógł cieszyć się z trzech punktów. Tym samym na konto gości wpadły cztery punkty i tym samym do czterech punktów zwiększyli swoją przewagę-stan meczu to 10:14.

Prawdziwym „tasiemcem” okazał się bieg piąty, mający aż trzy podejścia. Pierwsze sędziujący dziś Rafał Kobak przerwał z powodu nierównego startu. W drugim podejściu na prowadzenie wyszedł Brady Kurtz, jednak zdaniem arbitra jego start był zbyt błyskotliwy i zarządził on ponowną powtórkę. W niej goście zostali wywiezieni przez gdańszczan. Zmniejszyli oni tym samym swoją stratę do dwóch zaledwie punktów (14:16).

Wyścigi, w których jechał Timo Lahti, nie należało do bardzo emocjonujących. W biegu szóstym ponownie był najlepszy. Za nim w dużych odległościach jechała dwójka rywali, Norbert Kościuch i Marcin Nowak. Wszystkiemu z tyłu przypatrywał się Kamil Marciniec. Zakończyło się więc remisem, zmieniającym wynik na 17:19.

Emocjonujący był za to bieg siódmy, w którym po dobrym starcie gdańszczan Niels Kristian Iversen gonił wściekle do samej mety drugiego Rasmusa Jensena. Młodszy z Duńczyków nie dał się jednak i przywiózł do mety pewne zwycięstwo wraz z pierwszym na mecie Adrianem Gałą. Gdańszczanie wyszli na dwupunktowe prowadzenie, 22:20 i już do końca spotkania nie oddali tej przewagi. W tym momencie losy meczu odwróciły się na korzyść gospodarzy, którzy remisami oraz trzema wyścigami wygranymi w stosunku 4:2 konsekwentnie budowali swoją przewagę.

W dwunastym wyścigu po kontakcie z Aleksandrem Grygolcem upadł Kamil Marciniec, uderzając głową o tor. Zawodnik H.Skrzydlewska Orła Łódź zakłócił jazdę rywala i za to został wykluczony z drugiego podejścia do tego biegu. W ponownym starcie Jakub Jamróg pewnie prowadził przed Marcinem Nowakiem, a wszystkiemu z tyłu przyglądał się Marciniec. Na konto gdańszczan wpadły więc cztery punkty, na tym etapie mieli ich już 40 i byli bardzo blisko zwycięstwa, łodzianie tracili do nich bowiem już osiem punktów. Remis w trzynastym biegu, w którym jaskółką nadziei dla łodzian był jego zwycięzca Brady Kurtz sprawił, że przed wyścigami nominowanymi gospodarze mieli 43 punkty i byli bardzo blisko zwycięstwa.

Biegi nominowane rozpoczęły się od mocnego uderzenia-niestety, było to uderzenie Adriana Gały o gdański tor tuż po starcie w biegu 14. Wychowanek gnieźnieńskiego klubu musiał zostać w parku maszyn przed kolejnym startem. Osamotniony Rasmus Jensen poradził sobie z dwójką rywali i przywiózł trzy punkty, bezcenne tym razem, pieczętujące zwycięstwo czerwono-biało-niebieskich. Przed ostatnim wyścigiem stan meczu to 46:38. Rozpędzeni gospodarze, Jakub Jamróg i Timo Lahti, przywieźli jeszcze zwycięstwo duetem w stosunku 5:1. Tym samym gdańszczanie zwyciężyli w kolejnym już meczu sezonu, tym razem 51:39. W dwumeczu wynik 89:90 dla gospodarzy, więc o punkcie bonusowym zdecydowało tylko jedno oczko

 

 

 

Zdunek Wybrzeże Gdańsk-H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 51:39

Pierwszy mecz 38:51, bonus dla H.Skrzydlewska Orła Łódź

Zdunek Wybrzeże: Adrian Gała 10 (1,3,3,3,w), Rasmus Jensen 9+2 (2,2*,1,1*,3), Jakub Jamróg 13+1 (3,3,2,3,2*), Wiktor Trofimow 3+1 (w,1,1*,1), Timo Lahti 14 (3,3,3,2,3), Miłosz Wysocki 0 (u,0,0), Kamil Marciniec 2 (1,0,1), Piotr Gryszpiński NS

H.Skrzydlewska Orzeł: Norbert Kościuch 2 (0,2,0,0), Marcin Nowak 8+1 (1,1*,2,2,2), Brady Kurtz 10 (2,2,2,3,1,0), Luke Becker 6+1 (3,0,1*,2), Niels Kristian Iversen 7 (2,1,3,0,1), Mateusz Dul 3+1 (2*,1,0), Aleksander Grygolec 3 (3,0,w), Nikodem Bartoch NS

 

Bieg po biegu:

1. JAMRÓG, Kurtz, Gała, Kościuch 4:2

2. GRYGOLEC, Dul, Marciniec, Wysocki (u) 1:5 (5:7)

3. LAHTI, Iversen, Nowak, Trofimow (w) 3:3 (8:10)

4. BECKER, Jensen, Dul, Wysocki 2:4 (10:14)

5. JAMRÓG, Kurtz, Trofimow, Becker 4:2 (14:16)

6. LAHTI, Kościuch, Nowak, Marciniec 3:3 (17:19)

7. GAŁA, Jensen, Iversen, Grygolec 5:1 (22:20)

8. LAHTI, Kurtz, Becker, Wysocki 3:3 (25:23)

9. GAŁA, Nowak, Jensen, Kościuch 4:2 (29:25)

10. IVERSEN, Jamróg, Trofimow, Dul 3:3 (32:28)

11. GAŁA, Becker, Trofimow, Kościuch 4:2 (36:30)

12. JAMRÓG, Nowak, Marciniec, Grygolec (w) 4:2 (40:32)

13. KURTZ, Lahti, Jensen, Iversen 3:3 (43:35)

14. JENSEN, Nowak, Kurtz, Gała (w) 3:3 (46:38)

15. LAHTI, Jamróg, Iversen, Kurtz 5:1 (51:39)