Mateusz Cierniak. fot. Taylor Lanning
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jak co roku kolejne pokolenie przechodzi specyficzną granicę pomiędzy wiekiem juniora a seniora. Ostatni sezon w gronie młodzieżowców to dla niektórych okazja na potwierdzenie swojej pozycji w PGE Ekstralidze, a dla pozostałych walka o miejsce w składzie na przyszłość. Pośród żużlowców urodzonych 21 lat temu jest aktualny mistrz świata juniorów Mateusz Cierniak.

 

W nadchodzącym sezonie pierwszy raz pośród zawodników powyżej 21 lat zadebiutują między innymi: Jakub Miśkowiak, Wiktor Lampart czy Mateusz Świdnicki. Nie dla każdego taka zmiana jest łatwa. Historia żużla zna już wiele przypadków bardzo dobrych juniorów, którzy nie do końca poradzili sobie w kolejnych latach kariery. W przypadku wymienionej trójki taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Dla nich będzie to pierwszy rok w gronie seniorów, natomiast dla rocznika 2002 to ostatni sezon jako juniorzy. Są pośród nich podstawowi młodzieżowcy klubów PGE Ekstraligi i członkowie reprezentacji Polski – Mateusz Cierniak, Bartłomiej Kowalski i Kacper Pludra, solidni pierwszoligowcy – Dawid Rempała i Mateusz Dul, zagraniczni zawodnicy – Emil Breum, Esben Hjerrild, Petr Chlupac czy Ernest Matjuszonoks oraz żużlowcy, dla których być może to decydujący sezon – Karol Żupiński, Denis Zieliński i Michał Curzytek.

Kadrowicze i prymusi

Mateusz Cierniak, Bartłomiej Kowalski i Kacper Pludra – tych zawodników wiele łączy. Wszyscy urodzili się w 2002 roku, są powołani do reprezentacji Polski i stanowią o sile formacji juniorskiej swojego klubu. Najbardziej z nich wyróżnia się żużlowiec Motoru Lublin, który będzie bronił tytułu mistrza świata juniorów. Dodatkowo w tamtym sezonie na jego szyi zawisł złoty medal DMP. Kowalski i Pludra także mają za sobą udany sezon 2022. Kowalski pierwszy raz przejechał pełen sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej i wykręcił średnią 1,459. Najlepiej zaprezentował się w ostatnim spotkaniu Betard Sparty – zanotował 11 punktów na torze w Częstochowie. Jeśli chodzi o wychowanka Fogo Unii to pierwsze rozgrywki spędził poza macierzystym klubem i wyszło mu to na dobre. Zaliczył kilka dobrych występów w PGE Ekstralidze, w tym przeciwko Fogo Unii. Dzięki temu znalazł się w składzie reprezentacji Polski na MEP. Junior nie pojawił się na torze, ale biało-czerwoni zdobyli brązowe medale. Cała trójka pokazała się z bardzo dobrej strony już w 2022 roku, a teraz powinni to potwierdzić.

Ważne rozgrywki przed nimi

Dla kilku zawodników nadchodzący sezon może być kluczowy jeśli chodzi o kolejne etapy kariery. Wśród nich są Karol Żupiński, Michał Curzytek i Denis Zieliński. Wszyscy mają za sobą jazdę w PGE Ekstralidze. Pierwszy z nich trafił do niej w wieku 19 lat, natomiast pozostali rok wcześniej. Żupiński trafił do Torunia po tym jak w Wybrzeżu zaliczył udane spotkania. W Grodzie Kopernika nie przypominał siebie i poprzedni sezon kończył na wypożyczeniu w macierzystym Gdańsku. W przyszłym sezonie wystartuje w barwach pierwszoligowego SpecHouse PSŻ Poznań. Będzie to jedna z ostatnich okazji żeby pokazać potencjał w nim drzemiący. Michał Curzytek karierę rozpoczynał w Rzeszowie, ale w ostatnich latach reprezentował barwy Betard Sparty Wrocław. Wrocławianie pozyskali go z poznańskiego zespołu. Junior ma na swoim koncie złoty medal DMP z 2021 roku. Właśnie w tym sezonie osiągnął najlepszą średnią w elicie – 0,818. Niestety ostatnie rozgrywki nie poszły po jego myśli. Na nadchodzący sezon wrocławski zespół podpisał z nim tylko kontrakt warszawski i tym samym prawdopodobnie Curzytek zakończy swoją jazdę na Dolnym Śląsku. Ostatni z wymienionych zawodników także zmienił klub w listopadowym okienku. Denis Zieliński przeniósł się z Torunia do Krosna. Chociaż żużlowo wychował się w Toruniu, to pierwsze ligowe występy zaliczył w Gdańsku w 2019 roku. Następnie sięgnął po niego ZOOLeszcz GKM Grudziądz. Zieliński miał szansę zadebiutować w PGE Ekstralidze i rozwijać się pod okiem Roberta Kościechy. W pierwszym sezonie nie poszło mu najlepiej, ale za to już kolejny był zdecydowanie lepszy w jego wykonaniu. Zanotował średnią 0,806. Po kilku latach wrócił do macierzystego miasta i wydawało się, że może zrobić kolejny krok na przód. Najlepszy występ w barwach Apatora zaliczył przeciwko… ZOOLeszcz GKM-owi. Koniec końców ostatnie mecze w wyjściowym składzie zajmowali Krzysztof Lewandowski i Mateusz Affelt. Denis Zieliński przystał na propozycję beniaminka i jego ekstraligowe doświadczenie ma tam zaprocentować.

Ostatni sezon w gronie juniorów czeka także solidnych na poziomie 1. ligi Dawida Rempałę czy Mateusza Dula. Każdy z nich ma za sobą udane występy na zapleczu PGE Ekstraligi i będą chcieli jak najlepiej wykorzystać te rozgrywki. W 2002 roku urodzili się także: Mateusz Majcher, Jakub Sroka, Patryk Zieliński, Mateusz Gzyl, Szymon Szwacher, Kacper Mateusz Grzelak, Aleks Rydlewski, Jakub Szpytma i Wiktor Firmuga.

Obcokrajowcy

Dzięki wprowadzeniu przepisu o zagranicznym juniorze w II lidze warto przeanalizować także zagranicznych juniorów. Ostatni sezon o sile pary młodzieżowej Optibet Lokomotivu będzie decydować duet: Ernest Matjuszonoks i Ricards Ansviesulis. Obaj zaczęli pojawiać się w składzie łotewskiej drużyny w 2020 roku. Po odejściu Olega Mihaiłowa i Francisa Gustsa pojawiali się na torze jeszcze częściej. W sezonie 2022 zaczynali jako podstawowa para. Ansviesulis ma za sobą świetny występ przeciwko Unii Tarnów, kiedy zapisał przy swoim nazwisku 11 punktów i bonus w 5 startach. W kolejnych kolejkach dzielili miejsce w zespole z Kevinem Juhlem Pedersenem. Ostatnią szansę na jazdę pośród juniorów mają także: Esbnen Hjerrild, Petr Chlupac, Daniel Klima, Anders Rowe i Drew Kemp. W tym gronie jest także Emil Breum, jednak w jego przypadku ta sytuacja nie wpływa na pozycję w pierwszoligowym SpecHouse PSŻ.