Jak co roku kolejne pokolenie przechodzi specyficzną granicę pomiędzy wiekiem juniora a seniora. Ostatni sezon w gronie młodzieżowców to dla niektórych okazja na potwierdzenie swojej pozycji w PGE Ekstralidze, a dla pozostałych walka o miejsce w składzie na przyszłość. Pośród żużlowców urodzonych 21 lat temu jest aktualny mistrz świata juniorów Mateusz Cierniak.
W nadchodzącym sezonie pierwszy raz pośród zawodników powyżej 21 lat zadebiutują między innymi: Jakub Miśkowiak, Wiktor Lampart czy Mateusz Świdnicki. Nie dla każdego taka zmiana jest łatwa. Historia żużla zna już wiele przypadków bardzo dobrych juniorów, którzy nie do końca poradzili sobie w kolejnych latach kariery. W przypadku wymienionej trójki taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Dla nich będzie to pierwszy rok w gronie seniorów, natomiast dla rocznika 2002 to ostatni sezon jako juniorzy. Są pośród nich podstawowi młodzieżowcy klubów PGE Ekstraligi i członkowie reprezentacji Polski – Mateusz Cierniak, Bartłomiej Kowalski i Kacper Pludra, solidni pierwszoligowcy – Dawid Rempała i Mateusz Dul, zagraniczni zawodnicy – Emil Breum, Esben Hjerrild, Petr Chlupac czy Ernest Matjuszonoks oraz żużlowcy, dla których być może to decydujący sezon – Karol Żupiński, Denis Zieliński i Michał Curzytek.
Kadrowicze i prymusi
Mateusz Cierniak, Bartłomiej Kowalski i Kacper Pludra – tych zawodników wiele łączy. Wszyscy urodzili się w 2002 roku, są powołani do reprezentacji Polski i stanowią o sile formacji juniorskiej swojego klubu. Najbardziej z nich wyróżnia się żużlowiec Motoru Lublin, który będzie bronił tytułu mistrza świata juniorów. Dodatkowo w tamtym sezonie na jego szyi zawisł złoty medal DMP. Kowalski i Pludra także mają za sobą udany sezon 2022. Kowalski pierwszy raz przejechał pełen sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej i wykręcił średnią 1,459. Najlepiej zaprezentował się w ostatnim spotkaniu Betard Sparty – zanotował 11 punktów na torze w Częstochowie. Jeśli chodzi o wychowanka Fogo Unii to pierwsze rozgrywki spędził poza macierzystym klubem i wyszło mu to na dobre. Zaliczył kilka dobrych występów w PGE Ekstralidze, w tym przeciwko Fogo Unii. Dzięki temu znalazł się w składzie reprezentacji Polski na MEP. Junior nie pojawił się na torze, ale biało-czerwoni zdobyli brązowe medale. Cała trójka pokazała się z bardzo dobrej strony już w 2022 roku, a teraz powinni to potwierdzić.
Ważne rozgrywki przed nimi
Dla kilku zawodników nadchodzący sezon może być kluczowy jeśli chodzi o kolejne etapy kariery. Wśród nich są Karol Żupiński, Michał Curzytek i Denis Zieliński. Wszyscy mają za sobą jazdę w PGE Ekstralidze. Pierwszy z nich trafił do niej w wieku 19 lat, natomiast pozostali rok wcześniej. Żupiński trafił do Torunia po tym jak w Wybrzeżu zaliczył udane spotkania. W Grodzie Kopernika nie przypominał siebie i poprzedni sezon kończył na wypożyczeniu w macierzystym Gdańsku. W przyszłym sezonie wystartuje w barwach pierwszoligowego SpecHouse PSŻ Poznań. Będzie to jedna z ostatnich okazji żeby pokazać potencjał w nim drzemiący. Michał Curzytek karierę rozpoczynał w Rzeszowie, ale w ostatnich latach reprezentował barwy Betard Sparty Wrocław. Wrocławianie pozyskali go z poznańskiego zespołu. Junior ma na swoim koncie złoty medal DMP z 2021 roku. Właśnie w tym sezonie osiągnął najlepszą średnią w elicie – 0,818. Niestety ostatnie rozgrywki nie poszły po jego myśli. Na nadchodzący sezon wrocławski zespół podpisał z nim tylko kontrakt warszawski i tym samym prawdopodobnie Curzytek zakończy swoją jazdę na Dolnym Śląsku. Ostatni z wymienionych zawodników także zmienił klub w listopadowym okienku. Denis Zieliński przeniósł się z Torunia do Krosna. Chociaż żużlowo wychował się w Toruniu, to pierwsze ligowe występy zaliczył w Gdańsku w 2019 roku. Następnie sięgnął po niego ZOOLeszcz GKM Grudziądz. Zieliński miał szansę zadebiutować w PGE Ekstralidze i rozwijać się pod okiem Roberta Kościechy. W pierwszym sezonie nie poszło mu najlepiej, ale za to już kolejny był zdecydowanie lepszy w jego wykonaniu. Zanotował średnią 0,806. Po kilku latach wrócił do macierzystego miasta i wydawało się, że może zrobić kolejny krok na przód. Najlepszy występ w barwach Apatora zaliczył przeciwko… ZOOLeszcz GKM-owi. Koniec końców ostatnie mecze w wyjściowym składzie zajmowali Krzysztof Lewandowski i Mateusz Affelt. Denis Zieliński przystał na propozycję beniaminka i jego ekstraligowe doświadczenie ma tam zaprocentować.
Ostatni sezon w gronie juniorów czeka także solidnych na poziomie 1. ligi Dawida Rempałę czy Mateusza Dula. Każdy z nich ma za sobą udane występy na zapleczu PGE Ekstraligi i będą chcieli jak najlepiej wykorzystać te rozgrywki. W 2002 roku urodzili się także: Mateusz Majcher, Jakub Sroka, Patryk Zieliński, Mateusz Gzyl, Szymon Szwacher, Kacper Mateusz Grzelak, Aleks Rydlewski, Jakub Szpytma i Wiktor Firmuga.
Obcokrajowcy
Dzięki wprowadzeniu przepisu o zagranicznym juniorze w II lidze warto przeanalizować także zagranicznych juniorów. Ostatni sezon o sile pary młodzieżowej Optibet Lokomotivu będzie decydować duet: Ernest Matjuszonoks i Ricards Ansviesulis. Obaj zaczęli pojawiać się w składzie łotewskiej drużyny w 2020 roku. Po odejściu Olega Mihaiłowa i Francisa Gustsa pojawiali się na torze jeszcze częściej. W sezonie 2022 zaczynali jako podstawowa para. Ansviesulis ma za sobą świetny występ przeciwko Unii Tarnów, kiedy zapisał przy swoim nazwisku 11 punktów i bonus w 5 startach. W kolejnych kolejkach dzielili miejsce w zespole z Kevinem Juhlem Pedersenem. Ostatnią szansę na jazdę pośród juniorów mają także: Esbnen Hjerrild, Petr Chlupac, Daniel Klima, Anders Rowe i Drew Kemp. W tym gronie jest także Emil Breum, jednak w jego przypadku ta sytuacja nie wpływa na pozycję w pierwszoligowym SpecHouse PSŻ.
Żużel. Byli zaskoczeni własnym torem. Teraz jadą wygrać do Rybnika
Żużel. Sparta jedzie zdobyć teren Lwów. Łaguta: Tai odpali w Częstochowie
Żużel. Młodzi Stalowcy rozpoczynają marsz po obronę tytułu! Przed nami druga kolejka Ekstraligi U24
Żużel. Miał odchodzić, będzie ze Stalą jeszcze dłużej! Gorzowianie z radosną wieścią!
Żużel. Kubera ocenia wejście do GP. „Trochę mnie sponiewierali. Tu nie ma miękkiej gry”
Żużel. Zengota z niedosytem po remisie. Docenił kibiców Unii i Falubazu