Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jak mawia klasyk, niedziela jest wtedy, kiedy jest żużel. W dzisiejszym dniu czekają nas dwa pojedynki na zapleczu PGE Ekstraligi. Zmagania pierwszoligowe zapowiadają się ciekawie. Szczególną uwagę przykuwa spotkanie pomiędzy Zdunek Wybrzeże Gdańsk a H. Skrzydlewska Orłem Łódź. Drugim starciem natomiast jest mecz pomiędzy Enea Falubazem Zielona Góra a Arged Malesą Ostrów Wielkopolski.

 

Zdunek Wybrzeże Gdańsk – H. Skrzydlewska Orłem Łódź (niedziela, 02.07.2023, godz. 14.00)

Spotkanie pomiędzy tymi drużynami zapowiada się bardzo ciekawie. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest sytuacja w tabeli, która jest bardzo niekorzystna dla Orła Łódź – z siedmioma punktami zajmuje na ten moment ostatnią pozycję. Nieco lepiej wygląda natomiast sytuacja dla drużyny z Gdańska, która jest na piątym miejscu w tabeli z dziewięcioma punktami. W pierwszym spotkaniu pomiędzy tymi drużynami niespodziewanie zwyciężyła drużyna znad morza. Wobec tego gdańszczanie na własnym torze będą bronić czteropunktowej zaliczki. Zadanie może być utrudnione, gdyż łódzka ekipa musi walczyć do ostatniej kropli krwi. Każdy punkt ma ogromne znaczenie, a każda kolejna porażka przybliża widmo spadku.

Kluczową rolę w zespole gdańskim odgrywać będą standardowo seniorzy. To oni ciągną wózek, mając średnio jeden z najlepszych wyników punktowych jeśli chodzi o zdobycze seniorów. Oczywiście nie można zapominać także o juniorach. Miłosz Wysocki pokazywał, że jeździć potrafi, a jego punkty do dorobku drużyny potrafią być pokaźne. Duże znaczenie może odgrywać także dyspozycja Daniela Kaczmarka. Jeżeli polski zawodnik osiąga dobre rezultaty, to zazwyczaj cała drużyna spisuje się dobrze. Wobec tego Kaczmarka można określić jako taki talizman, który prowadzi drużynę do sukcesów.

Każde z następnych spotkań będzie mieć kluczowe znaczenie dla Orła. Mecze podopiecznych trenera Cieślaka można określać jako być albo nie być. Jeżeli Orzeł chce sprawić niespodziankę to musi zostać spełnione kilka warunków. Przede wszystkim w drużynie powinien pojawić się wyraźny lider, który da tlen ekipie w najważniejszych momentach. Poza tym sporą rolę odgrywa Mateusz Tonder, który jest chimerycznym zawodnikiem. Dużo nadziei dla gości mogą dać juniorzy. W szczególności przychodzi na myśl Mateusz Dul, który w niemieckim Landshut pokazał się z kapitalnej formy, zdobywając 11 punktów. Czy Wybrzeże przybliży się do fazy play-off, a może Orzeł ucieknie chociaż na chwilę z strefy spadkowej? Czas pokaże.

Obszerną ofertę na spotkania 1. Ligi Żużlowej znajdziecie u naszego partnera forBET (18+). Rejestrując się z naszym kodem otrzymujesz dodatkowe bonusy. Po szczegóły kliknij w baner poniżej.

#wspolpracareklamowa

forBET Zakłady Bukmacherskie sp. z o.o. posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karalny.

Enea Falubaz Zielona Góra – Arged Malesa Ostrów Wielkopolski (niedziela, 02.07.2023, godz. 14.00)

Kolejne spotkanie to mecz pomiędzy liderem tabeli a szóstą drużyną rozgrywek. Należy zakładać, że te starcie może okazać się, używając terminologii piłkarskiej, spotkaniem do jednej bramki. Rozpędzona zielonogórska lokomotywa nie przegrała w tym sezonie żadnego spotkania. W Ostrowie Wielkopolskim „Motomyszy” zwyciężyły z ogromną przewagą, która wynosiła dwadzieścia jeden punktów. Wobec tego ciężko wyobrazić sobie inny scenariusz, aniżeli pewne zwycięstwo Zielonej Góry.

W Zielonej Górze kluczową rolę odgrywa… drużyna. Ciężko znaleźć, czy przypisać słabe punkty w tym sezonie zielonogórzanom. Jedynie do czego można się przyczepić to podatność na urazy, czego potwierdzeniem jest kolejna kontuzja Luke Beckera, eliminująca starty Amerykanowi przez kilka następnych tygodni. Natomiast ciekawym wydarzeniem z pewnością będzie powrót na ligowe ścieżki Wiktora Trofimowa. To będzie debiut polskiego żużlowca przed zielonogórską publicznością. 24-latek powraca do składu od czasu fatalnej kontuzji, którą odniósł w Rybniku. Jeśli seniorzy oraz juniorzy będą jechać tak jak dotychczas, to kibice miejscowych mogą być z pewnością spokojni o wynik.

Drużyna z Ostrowa Wielkopolskiego ma wiele dziur można by rzec. Zazwyczaj problemem ostrowian wydaje się fakt, że gdy jeden z seniorów jedzie dobre zawody, to drugi ma problemy z solidnym punktowaniem. Języczkiem u wagi z pewnością będzie powrót Grzegorza Walaska na „stare śmieci”. W końcu „Greg” to wychowanek Falubazu Zielona Góra, spędzając 12 sezonów przed tutejszą publicznością. Natomiast jeśli „Ovia” chce osiągnąć niezły wynik, to musi bezapelacyjnie liczyć na pomoc juniorów. Szczególnie Jakuba Krawczyka, który chociażby w starciu z Abramczyk Polonią zdobył jedenaście punktów. Jednakże, w tym spotkaniu nie powinniśmy spodziewać się niespodzianki, ale jak mówi żużlowe powiedzenie… tam gdzie kończy się logika, tam zaczyna się żużel.