Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Piątkowy turniej Łódź Kreuje IMME pechowo zakończył się dla Szymona Woźniaka. Polak po starciu z Jasonem Doylem groźnie upadł na tor, po czym podjął decyzję o wycofaniu się z dalszej jazdy. Teraz klub zawodnika przekazał informacje o jego zdrowiu.

 

Przypomnijmy, że do upadku Woźniaka doszło w biegu 20. Po starcie Australijczyk twardo zaatakował Polaka, po czym ten spadł z motocykla i przekoziołkował po torze. Mistrzowi świata z 2017 roku mocno oberwało się za ten atak na mediach społecznościowych. Ebut.pl Stal Gorzów poinformowała, że Woźniak ma skaleczony lewy kciuk i teraz czeka go odpoczynek. – Nigdy nie jest przyjemnie kończyć zawody w taki sposób… Przede mną chwila przerwy, aby dojść do pełni sił przed startem ligi. Dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia i życzenia zdrowia – przekazał z kolei sam zawodnik.

Żużel. Bartosz Zmarzlik: Kocham motoryzację. Jak przestajesz szukać, to cię nie ma

Choć kontuzja nie wydaje się być poważna, to 30-latek będzie miał niewiele czasu na regenerację. Już w kolejną niedzielę, 14 kwietnia, gorzowianie podejmą u siebie KS Apatora Toruń.