W sobotni wieczór wszyscy sympatycy sportu żużlowego mogli być świadkami ogromnych emocji. Podczas ostatniego turnieju cyklu Grand Prix rozstrzygała się kwestia złota pomiędzy Bartoszem Zmarzlikiem a Fredrikiem Lindgrenem. Dramaturgia sięgała zenitu, bo o wszystkim decydował ostatni wyścig zawodów. Nic więc dziwnego, że kibice żużla i nie tylko tak licznie garnęli się przed telewizory. Zmagania na Motoarenie były pod tym względem rekordowe.
Sobotnie zawody transmitowane były w ogólnodostępnym kanale TTV, jak i również standardowo w Eurosport Playerze. Walkę Zmarzlika o czwarty tytuł mistrzowski średnio śledziło aż 513 tysięcy kibiców! To czyni te zawody najchętniej oglądanymi w całej historii cyklu Speedway Grand Prix. Ostatnia gonitwa dnia, w której Zmarzlik przypieczętował tytuł oglądało 773 tysięcy odbiorców. Łącznie rywalizację w Toruniu przynajmniej przez minutę śledziło aż 1,7 miliona ludzi. To wręcz kosmiczne liczby jak na żużel.
Dla porównania, w poprzednim roku najchętniej oglądaną rundą była ta rozgrywana na Stadionie Narodowym w Warszawie. Wówczas średnio oglądało ją 440 tysięcy widzów, czyli o 73 tysiące mniej niż tegoroczną na Motoarenie.
Przyszłoroczny cykl Grand Prix nadal będzie transmitowany na Eurosport Playerze. Podobnie jak w ubiegłych latach, kibice będą mogli śledzić zmagania w Polsce również na kanale TTV. Kalendarz nie jest jeszcze znany, choć niewykluczone, że nasz kraj zorganizuje nie trzy, jak było w tym roku, a cztery rundy zmagań o mistrzostwo świata. Bardzo mocno o organizacji jednej z rund myślą w Gdańsku, a zawody miałyby się odbyć na Polsat Plus Arena.
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi! “Potem jest trudniej”
Żużel. Żużlowa kolekcja na sprzedaż. Jest warta… ponad milion! (ZDJĘCIA)
Żużel. Zmaga się z urazem, ale potrafi przywieźć czysty komplet! „Zbieramy punkty”
Żużel. Mistrz potwierdzi dominację? Znane składy na hit w Częstochowie
Żużel. Duże zmiany w Falubazie. Miasto już nie będzie rządzić klubem?
Żużel. Kapitan Wilków nagrodzony. Sprawi niespodziankę?