Trwa spotkanie we Wrocławiu, w którym Betard Sparta nie pozostawia żadnych złudzeń i pewnie prowadzi z FNS KS Apatorem Toruń. Przed startem 6. gonitwy dnia doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji, w której ucierpiał kapitan Sparty, Maciej Janowski.
Tuż przed zapaleniem się zielonego światła przydarzyła się awaria sprzętu Macieja Janowskiego. Jego motocykl wystrzeliło do przodu, a następnie do góry, po czym wrocławianin upadł na tor. Pech chciał, że motocykl poleciał prosto na niego, a najbardziej odczuła to prawa noga 32-latka. Po zawodnika Sparty natychmiast wyjechała karetka i opuścił w niej tor.
Informacje dotyczące stanu zdrowia przekazał na antenie Canal+ Sport5 Łukasz Benz. – Jest podejrzenie urazu stawu skokowego prawej nogi – poinformował. Potwierdził to również lekarz zawodów.
Po chwili reporter stacji przekazał słowa Krystyny Kloc, która potwierdziła, że karetka z Maciejem Janowskim udaje się do szpitala. Oznacza to, że kapitana Sparty nie zobaczymy już do końca zawodów. To bardzo komplikuje już i tak trudną sytuację kadrową wrocławskiej ekipy. W meczu z powodu kontuzji nie startuje bowiem Tai Woffinden, choć mimo to Spartanie radzą sobie bardzo dobrze i na ten moment są bliżej finału PGE Ekstraligi.
Żużel. Anders Thomsen niezadowolony ze swoich występów. Odbuduje się w derbach?
Żużel. Legenda Falubazu stawia na ogranie Stali. „Wierzę, że derby będą nasze”
Żużel. Sobotnie eliminacje SEC: Wszyscy Polacy z awansem!
Żużel. Miał wszystko, by stać się wielkim. Dziś kończy 32 lata
Żużel. Gorąco we Wrocławiu! „Nie ma świętych krów”
Żużel. Świetna atmosfera przed derbami. Prezesi obu klubów… zagrali w golfa!