Chwilę przed Bożym Narodzeniem dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci byłego drużynowego wicemistrza Polski. Sukces ten zdobył ze swoim macierzystym zespołem ROW-u Rybnik. Piotr Brachmański w chwili śmierci miał 65 lat.
Piotr Brachmański startował w barwach ROW-u Rybnik w latach 70. i 80. W 1980 roku zdobył drużynowe wicemistrzostwo Polski ze swoją drużyną. Od jakiegoś czasu zmagał się z fatalnymi warunkami mieszkaniowymi oraz miał problemy ze zdrowiem. Jak informuje strona ROW-u kłopoty z kolanami sprawiały, że ledwo się poruszał, a ta dolegliwość była następstwem dwóch poważnych żużlowych wypadków i pracy na kopalni.
Były żużlowiec miał 65 lat, a jego pogrzeb odbędzie się w środę (28.12) o godz. 10:00 w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Rybniku-Niedobczycach.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Dick Dale – autor legendarnej filmowej ścieżki dźwiękowej – nie stronił od żużla
Żużel. Pragnął wrócić do Ekstraligi jak nikt inny. Teraz jest jednym z liderów!
Żużel. Jason Doyle: Szwecja jest nieopłacalna. Chcę gonić za tytułem
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Niemiec napsuje krwi rywalom w GP? Trener widzi go w półfinałach
Żużel. Drabik znalazł przyczynę gorszego wejścia w sezon? „Przepraszał”
Żużel. Przyjemski ocenia start sezonu. „Chcę być najlepszym juniorem PGE Ekstraligi” (WYWIAD)