Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Duńczycy wygrali drugi półfinał Drużynowego Pucharu Świata i zameldowali się w sobotnim finale. Ich przewaga w końcówce topniała w bardzo szybkim tempie. Ostatecznie udało im się być przed Australią i uniknąć jazdy w barażu. Nicki Pedersen ostatni raz w DPŚ startował w 2015 roku. W tym sezonie pełni podwójną rolę: selekcjonera i zawodnika.

 

Od tego roku Nicki Pedersen jest trenerem reprezentacji Danii. W poprzednich latach nie startował w kadrze, jednak znalazł się w zestawieniu na półfinał DPŚ we Wrocławiu. – Nie spałem zbyt wiele w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Jestem podekscytowany, a chłopcy byli naprawdę dobrzy – powiedział Duńczyk w rozmowie z fimspeedway.com.

Najgroźniejszymi rywalami Duńczyków byli Australijczycy, którzy do końca naciskali i byli blisko odrobienia strat i wyszarpania awansu do finału bez konieczności jazdy w barażu – Powiedzieliśmy przed spotkaniem, że jest 50 na 50 co do tego, która drużyna awansuje. To była ciężka walka z Australią, jestem prawie pewien, że wygrają baraż. Potem spotkamy się ponownie w finale – ocenił trzykrotny mistrz świata na łamach speedwayfans.se.

Pedersen wystąpił w 3 biegach i zapisał na swoim koncie 6 punktów. Zastąpił go Rasmus Jensen, który także dostał szansę zapoznania się z wrocławskim owalem – Cieszę się, że każdy miał szansę się wykazać – skomentował w rozmowie ze speedwayfans.se.

Doświadczony zawodnik ma plan na przygotowanie drużyny przed finałem. – Przed zawodami przeprowadzimy kilka dyskusji taktycznych, ale zagramy też w padla. Myślę, że Leon Madsen musi mnie pokonać w padla – powiedział Pedersen.

– Postaramy się dobrze bawić przed zawodami, ale w sobotę mamy naprawdę silną konkurencję. Jednak ważne było, że przeszliśmy bezpośrednio do finału. Baraż jest jak koszmar – podsumował menedżer.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Niebawem wyjaśni się przyszłość lidera ZOOleszcz GKM-u. „Były oferty od kilku klubów” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Jaimon Lidsey: teraz jestem zadowolony z wyników. To zaszczyt być w australijskiej drużynie – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)