Max Dilger po sezonie 2021 przeniósł się z MSC Wölfe Wittstock do powracającego na mapę żużlową zespołu Polonii Piła. Podobnie jak inni zawodnicy, nie mógł on doczekać się pierwszego wyjazdu na tor. Od piątku żużlowiec przebywał w Chorwacji, gdzie zaliczył pierwsze treningi na torze.
32-latek przez kilka dni ćwiczył formę na Stadionie Milenium. Właśnie na obiekcie w Gorican odbędzie się pierwszy tegoroczny turniej Grand Prix. Niemiec intensywnie trenował, aby jak najlepiej przygotować się do sezonu.
-Przyjeżdżam tu na treningi od sześciu lat, stadion jest doskonały, a pogoda często lepsza niż w Niemczech. Na stadionie czuję się już jak w domu. Byłem również zaskoczony lokalnymi fanami, którzy przyszli zobaczyć pierwsze okrążenia – napisał Dilger w mediach społecznościowych. – Chciałbym przyjeżdżać do Chorwacji częściej latem, ale wtedy trwa sezon. Cieszę się z przyjazdu tutaj na wiosnę. Swoje pierwsze zawody jadę w następny weekend we Francji. Wkrótce potem startują ligi w Polsce, Niemczech i Szwecji – dodał.
W zmaganiach w Polsce Dilgera powinniśmy zobaczyć w drugi weekend kwietnia. Wtedy pilanie zmierzą się z Metaliką Recycling Kolejarzem Rawicz.
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Tobiasz Musielak z kontuzją! Klub wydał komunikat
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!