fot. FB Platinum Motor Lublin
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Motor Lublin stara się urozmaicać swoje media społecznościowe, by przykuwały oko nowych, a także starych kibiców żużla. Tym razem administrator fanpage’a klubu z Lublina poszedł w stronę gier komputerowych, by trafić do młodszych odbiorców.

 

Motor Lublin postanowił połączyć zapowiedź gry Grand Theft Auto 6 wraz z nadchodzącym sezonem żużlowym, który będzie już szóstym dla drużyny z województwa lubelskiego w PGE Ekstralidze.

 

Fot. Grafika przedstawia zapowiedź szóstego sezonu, który jest także nawiązaniem do gry GTA6. Gra ma mieć premierę w 2025 roku.

 

Grand Theft Auto to seria gier komputerowych wydawana przez firmę Rockstar Games, określana mianem jednej z najbardziej kontrowersyjnych serii gier komputerowych. Odniosła duży sukces komercyjny, bowiem sprzedano ponad 220 milionów egzemplarzy, to właśnie dlatego osoby odpowiedzialne za marketing w zespole postawili na krok w kierunku gry. Przez wzgląd na duży szum medialny wokół najnowszego zwiastunu serii gier można zatem uznać, że to „strzał w dziesiątkę”.

Motor Lublin w sezonie 2024 spędzi swój szósty rok w najwyżej klasie rozgrywkowej. Za co można pochwalić ten klub? Przede wszystkim za kibiców, którzy rok w rok wykupują solidną ilość karnetów, a pula biletów przeznaczonych na pojedyncze spotkania jest znikoma.

2019 rok stał pod znakiem dwóch ważnych wydarzeń dla Motoru. Pierwsze to takie, że wszystkie mecze domowe obejrzało komplet widzów na trybunach, a drugie? Nie trzeba państwu przedstawiać, klub utrzymał się w szeregach najlepszej żużlowej ligi świata z pozycji beniaminka. W 2020 roku lublinianie zajęli szóstą pozycję w tabeli, a w kolejnym roku zdobyli pierwszy medal (srebrny) od momentu powrotu na ekstraligowe salony.

Upragnione złoto nadeszło w 2022 roku, kiedy to Mateusz Cierniak, Maksym Drabik, Jarosław Hampel, Dominik Kubera, Wiktor Lampart, a także Mikkel Michelsen w finale pokonali drużynę Stali Gorzów 53:37 (92:88). W tym roku natomiast Motor powtórzył sukces, lecz nie musieli o to drżeć do samego końca i pokonując dość pewnie porozbijanych Wrocławian, utwierdzili wszystkich kibiców żużla w tym, że jest to ekipa o niesamowitym potencjale, która wraz ze zgranym zarządem może bić wszelkie rekordy.

Czy w przyszłym sezonie będziemy świadkami żużlowego „hattricka” i Motor kolejny raz obroni tytuł? O tym najprawdopodobniej przekonamy się już w następną jesień.