Przed nami półfinały PGE Ekstraligi. Na pierwszy ogień pójdą ekipy Tauron Włókniarza Częstochowa i Platinum Motoru Lublin. Spotkają się one ze sobą już jutro. Trenerzy obu drużyn postawili na tych samych zawodników, których desygnowali na fazę ćwierćfinałów.
W przypadku Włókniarza mecz rozpoczną Kacper Woryna i Leon Madsen. Później w parze z wychowankiem klubu z Rybnika będzie występował Maksym Drabik. Drugi duet stworzą Leon Madsen oraz Jakub Miśkowiak. Z juniorami przy boku o punkty dla Włókniarza walczyć będzie Mikkel Michelsen.
Zawodnicy Motoru nadal będą musieli mierzyć się z przeciwnikiem bez Jacka Holdera, którego kontuzja już od kilku tygodni wyklucza z możliwości startów. Trener Jacek Ziółkowski, podobnie jak w spotkaniu przeciwko For Nature Solutions KS Apatorowi Toruń, postanowił puścić do boju pary Jarosław Hampel – Dominik Kubera oraz Fredrik Lindgren – Mateusz Cierniak. Indywidualny Mistrz Świata Juniorów pojawi się w tym spotkaniu jako rezerwowy. Dużo emocji jak dotychczas może nas czekać w biegach z udziałem Bartosza Zmarzlika. Wychowanek Stali Gorzów zmierzy się dwukrotnie z Mikkelem Michelsenem, co może być nie lada gratką dla kibiców przy Olsztyńskiej.
Półfinał Tauron Włókniarz Częstochowa – Platinum Motor Lublin odbędzie się już jutro 26 sierpnia. Początek spotkania o 19.30.
Składy awizowane:
Tauron Włókniarz Częstochowa: 9. Kacper Woryna, 10. Maksym Drabik, 11. Leon Madsen, 12. Jakub Miśkowiak, 13. Mikkel Michelsen, 14. Kacper Halkiewicz, 15. Franciszek Karczewski
Platinum Motor Lublin: 1. Jarosław Hampel, 2. Dominik Kubera, 3. Fredrik Lindgren, 4. Bartosz Jaworski, 5. Bartosz Zmarzlik, 6. Bartosz Bańbor, 7. Kacper Grzelak
Żużel. Jego Zengota widziałby w Grand Prix. „W pełni zasługuje”
Żużel. Dlaczego PSŻ nie stawia na Jepsena Jensena? Prezes odpowiada
Żużel. Pechowy test na PGE Narodowym dla zawodnika Lwów. Pojechał do szpitala
Żużel. Thomsen wrogiem numer jeden w Zielonej Górze! „Zawsze będziesz je****”
Żużel. Kowalski z problemami na wyjazdach. „Muszę znaleźć przyczynę”
Żużel. Zmarzlik i spółka wysłali kibiców… do domów. Rospiggarna bez punktów w inauguracji