fot. Taylor Lanning Photography
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W miniony weekend na torze Belle Vue odbył się coroczny memoriał ku pamięci Petera Cravena. Przy tej okazji sympatyzująca z żużlem dziennikarka telewizji ITV Granada, Clair Hannah, przygotowała krótki materiał przypominający sylwetkę dwukrotnego mistrza świata. 

 

Clair Hannah dokonała sporego wyczynu, albowiem do wspomnień na temat Petera Cravena udało jej się namówić „zamknięte” do tej pory na media osoby. W nagraniu materiału uczestniczyli legenda światowego żużlaPeter Collins, syn byłego żużlowca – Rob czy była żona – Brenda.

Peter Craven swój pierwszy tytuł mistrzowski zdobył w 1954 roku, zaledwie sześć lat po tym jak po raz pierwszy usiadł na motocyklu żużlowym. Drugi tytuł mistrzowski wywalczył w 1962 roku. Niestety, rok później zmarł w szpitalu po wypadku na torze w Edynburgu. To Craven był idolem wielu zawodników, między innymi właśnie Petera Collinsa. 

– Doskonale jeździł na torze, miał rewelacyjny balans na motocyklu. Od początku, kiedy go zobaczyłem na torze, to chciałem być taki jak on i być mistrzem świata. Gdy miałem osiem lat, rodzice zabrali mnie na tor w Belle Vue i natychmiast został moim idolem. Wydarzenia z 1963 roku, kiedy umarł, były tragiczne dla wszystkich, w szczególności dla jego rodziny. Nie ukrywam, że ja też jako młody chłopak miałem swoje ambicje, aby kiedyś pokonać go na torze – mówił w materiale Peter Collins. 

Umierając w wieku 29 lat, Peter Craven pozostawił sześcioletniego syna Roberta, dwuletnią córkę Julię oraz żonę Brendę.

– Peter był bardzo rodzinnym człowiekiem. To był zawodnik, który ostatni opuszczał stadion, ponieważ każdemu chętnemu dawał autograf. Nikomu też nigdy nie odmawiał rozmowy. Po dziś mam wyłącznie jak najmilsze wspomnienia związane z Peterem. Jak oglądam stare zdjęcia, czuję się mocno nostalgicznie – mówiła Brenda Leat, żona byłego żużlowca. 

Brenda Leat, była żona Petera Cravena

Wizyta dziennikarki u byłej żony Cravena pozwoliła na „odkopanie” nieznanych do tej pory wątków żużlowych.

– Pewnego razu Peter odniósł kontuzję nogi. W jej skutecznym wyleczeniu pomógł mu wtedy nie kto inny, jak słynny menadżer piłkarski Liverpoolu, Bill Shankly. Warto bowiem wiedzieć, że Peter był wielkim kibicem Liverpoolu, chodził na ich mecze, na bieżąco śledził wyniki. Bywało nawet tak, że uczestniczył w treningach zespołu piłkarskiego – zdradziła Brenda Leat. 

Pomimo faktu, że indywidualny mistrz świata wywodził się z Liverpoolu, poza grobem zawodnika nie ma w tym mieście jakiegokolwiek „wspomnienia” po tym, że Craven właśnie tam się urodził i zaczynał swoją przygodę z żużlem.

– Na pewno coś powinno być zrobione w tym kierunku. Peter ścigał się dla Manchesteru, ale pierwsze swoje kroki stawiał na torze położonym na Stanley Stadium w Liverpool – podsumował legendarny żużlowiec Peter Collins. 

Grób Petera Cravena

 

Wykorzystano materiały ITV Granada