Dyskusja dotycząca startów Rosjan z polskimi obywatelstwami w polskich ligach żużlowych dominuje w środowisku żużlowym. W ostatnich dniach większość pojawiających się opinii wskazywała na to, że zawodników Sbornej trzeba ukarać bardzo surowo i żadnego z nich nie dopuścić ich do jazdy nawet w zmaganiach ligowych. Inne zdanie w tej kwestii ma Kamil Bortniczuk, minister sportu, który dopuściłby żużlowców z podwójnym obywatelstwem do jazdy w lidze pod określonym warunkiem.
Na ten moment władze światowego żużla poinformowały tylko o tym, że w tym roku najlepsi żużlowcy świata nie powalczą o punkty w Grand Prix Togliatti. Całe środowisko czeka na kolejne sankcje wobec Rosji na tym polu, ale na razie takowych nie ma. Kamil Bortniczuk w rozmowie z TVP Sport zgadza się z tym, że w rozgrywkach międzynarodowych dla Rosjan nie ma miejsca, ale dopuściłby ich do jazdy w polskiej lidze, jeśli potępią oni działania Władimira Putina.
Errata od ministra sportu: „Jeżeli 🇷🇺mają podwójne obywatelstwo, to mogą startować jako Polacy, pod warunkiem wyraźnego potępienia działań Putina. Mówimy tylko o lidze”. https://t.co/1AhOdwVrPM
— Filip Czyszanowski (@FilipCzyszanows) March 4, 2022
Czy takie stanowisko może zmienić obraz sytuacji, która rysowała się w ostatnich dniach? Wiadomo, że władze polskiego żużla chciały konkretnych sankcji. Kluczowe decyzje należą jednak do Międzynarodowej Federacji Motocyklowej.
Farsa, dlaczego „zmusza” się kogoś by wyraził potępienie? Co to da?
Jaka dyskusja? Nie widzę żadnej dyskusji. Wszyscy jak jeden mąż (Pan Termiński tylko miał chyba inne zdanie), władze FIM, działacze klubowi i zarządy mówią o wykluczeniu zawodników rosyjskich z SGP i rozgrywek ligowych.
To żarty by dopuścić żużlowców z podwójnym obywatelstwem do zawodów. Zawsze byłem zdania, że owszem, czemu nie, ale z najmniejszą dwuletnią karencją od uzyskania stosownych papierów i określenia się jakie państwo chcę reprezentować. Sajfutdinow, A Łaguta mówią od lat, że są Rosjanami a paszporty dają im tylko przepustkę do poruszania się po europie. Jedynie Grigorij Łaguta ma żużlową licencję Łotewską, ale już obywatelstwa nie ma – Władze Łotewskie dwukrotnie mu odmówiły i namawiały Griszę, by się poduczył języka ;).
Wyżej wymienieni zawodnicy mogli się kiedyś zdecydować i podjąć decyzję pod jaką flagą występują. Mamy przykład, dość kontrowersyjny – Gleba Czugunowa. Pomimo jego kombinacji, jest to zawodnik Polski, powołany do naszej kadry. Brawo Gleb, opowiedziałeś się kim jesteś.
Dlatego ja,choć jestem wrocławianka i kocham Sparte od wielu,wielu lat,popieram zdanie przedmówcy . Niech się określą kim są, to nie jest trudne. Pochodzę z rodziny, gdzie moją babcią była ukrainka ,a z drugiej strony był niemiec,ale moi rodzice są Polakami, bo tak postanowili ,bo tak trzeba.
Żużel. Modernizacja stadionu w Pile dobiegła końca! Kibice niedługo wrócą na trybuny
Żużel. Niebezpieczna akcja Kowalskiego! Sędzia pokazał żółtą kartkę!
Żużel. Znamy ostatnich uczestników IMP Challenge! Jamróg najlepszy w Rzeszowie!
Żużel. Jest głos Mroczki ws. absencji! Mówi o L4!
Żużel. Co za wieści! Woffinden zapowiada powrót!
Żużel. Wilki w gazie na początku sezonu! Musielak: Robimy swoje, po cichu