fot. Róża Koźlikowska - @FotRose
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Tomasz Bajerski opuszczał w Niedzielę Wielkanocną Motoarenę w świetnym nastroju. Jego eWinner Apator Toruń pokonał Marwis.pl Falubaz Zielona Góra 51:39. Dobrze wypadli niemal wszyscy, a ci, którzy mają jeszcze rezerwy mają zdiagnozowane przyczyny nieco słabszej dyspozycji. Trener Aniołów zdradził nam też, jakie są plany wobec Tobiasza Musielaka.

Eksperci są zgodni – eWinner Apator wygrał z Falubazem, bo ważne punkty zdobywali wszyscy. Wyróżnili się wychowankowie – Paweł Przedpełski (11+1) i Adrian Miedziński (9+1). Bajerski potwierdza w rozmowie z PoBandzie.com.pl, że „Miedziak” jest pewniakiem w składzie na wyjazd do Wrocławia.

– Jestem takim trenerem, który nie mówi zawodnikom dzień przed jaka jest decyzja. Miedziński pojedzie ze Spartą – podkreśla stanowczo Tomasz Bajerski. Czy to oznacza, że Musielak lada moment uda się na wypożyczenie? – Tofik zna moją decyzję. Oczywiście, że nie jest z tego powodu zadowolony, bo kto by był? Decyzje ws. ewentualnych ruchów transferowych podejmiemy jednak dopiero po 3. kolejce – informuje nas „Bayer”.

Czytaj też: Żużel. Poszli po bandzie (15): Ach ta dzisiejsza młodzież. Objawienie króla na Smoczyku i falstart komandosa

Jeżeli komuś można coś konkretnego zarzucić po meczu z Falubazem, to w ekipie Aniołów mówi się o Karolu Żupińskim (2+2) i Robercie Lambercie (5+2). Trener eWinner Apatora jest jednak spokojny. – W temacie Lambo, to jest Ekstraliga. Nie ma tragedii. Miał trochę pecha. W pierwszym swoim biegu odszedł od krawężnika, chociaż było mówione, że chłopcy mają się go trzymać. W drugim, co warto podkreślić, postawiło Fricke’a, wjechał w niego Adrian, a Robert już wychodził na pierwsze miejsce. Jestem o niego spokojny – podkreśla Bajerski.

W wywiadzie pomeczowym debiutujący w tej roli w Ekstralidze Bajerski mówił o pracy Żupińskiego z psychologiem. – Karol za bardzo chciał. Tylko z tego powodu nie pojechał tak jakby chciał. Trzeci bieg pojechał już płynnie, na swoim poziomie. Będzie dobrze – zapewnia wychowanek Apatora.

W drugiej kolejce Anioły jadą na Stadion Olimpijski. Większość obserwatorów skazuje Apator na porażkę, ale w drużynie wierzą m.in. w braci Holderów, którzy znakomicie wyglądali w play-offach sezonu 2020 na obiekcie Betard Sparty. Jack jeździł wtedy w barwach Moje Bermudy Stali Gorzów, a Chris na chwałę drużyny z Wrocławia. Lambert ponownie będzie wskakiwał z rezerwy, co daje pole do manewru. Początek spotkania w piątek (9.04.2021) o 20:30.

KONRAD MARZEC