Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

14., zamykająca sezon zasadniczy, runda PGE Ekstraligi nie miała szansy odbyć się w całości w miniony weekend. 6 sierpnia swoje ostatnie spotkania w sezonie zasadniczym miały odjechać zespoły z Wrocławia, Lublina, Krosna i Leszna. Te plany storpedowała jednak pogoda. Czy tę misję uda się dokończyć w środę? Jeśli tak, czekają nas emocje na szczycie tabeli, debiut, powrót i pożegnanie.

 

Cellfast Wilki Krosno – Fogo Unia Leszno (środa, 9 sierpnia, godz. 18.00, Canal+Sport 5)

Mierzą się ósmy i szósty zespół rozgrywek. Dla zespołu z Podkarpacia będzie to… nie łabędzi, ale wilczy śpiew. Kibice przy ul. Legionów zobaczą swój zespół w akcji po raz ostatni w ramach PGE Ekstraligi. Ile przyjdzie im czekać na następną taką okazję?

Jeśli ten mecz uda się odjechać, będzie to pierwsza próba na tym torze od 31 lipca, a więc od odwołanego, po raz drugi, 3. finału Canal+Online Indywidualnych Mistrzostw Polski. Pierwsze nieudane podejście miało miejsce dzień wcześniej. Pod znakiem zapytania stoi także środowa potyczka z leszczynianami. Według prognoz przygotowanych przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w godz. 16.00-20.00 w Krośnie opady deszczu mają wynieść 0,2-0,4 mm.

W pierwszym spotkaniu na obiekcie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie padł wynik 46:44 na korzyść „Byków”. Duża w tym zasługa Janusza Kołodzieja, który wywalczył wówczas 11 punktów i dwa bonusy. Kołodziej zwyciężył także w sobotnim 2.finale SEC w Güstrow, co z pewnością sprawi, że do rywalizacji w Krośnie przystąpi podwójnie zmotywowany. Najskuteczniejszym zawodnikiem w gronie podopiecznych Ireneusza Kwiecińskiego był Jason Doyle, znający leszczyński tor jak własną kieszeń. Ta znajomość zaowocowała dla Australijczyka zdobyciem dziesięciu oczek. Swoje tradycyjnie zrobił również Andrzej Lebiediew, trzeci
w rozgrywanym na niemieckiej ziemi turnieju. Czy pokuszą się oni o podobne wyniki także teraz?

Awizowane składy:

Cellfast Wilki: 9.Václav Milík, 10. Lars Skupień, 11. Andžejs Ļebedevs, 12. Mateusz Świdnicki, 13. Jason Doyle, 14. Krzysztof Sadurski, 15. Denis Zieliński

Fogo Unia: 1. Bartosz Smektała, 2. Janusz Kołodziej, 3. Chris Holder, 4. Jaimon Lidsey, 5. Grzegorz Zengota, 6. Damian Ratajczak, 7. Antoni Mencel

Betard Sparta Wrocław – Platinum Motor Lublin (środa, 9 sierpnia, godz. 20.00, Canal+Sport 5)

Mecz na szczycie ligowej tabeli, bowiem wrocławianie to lider, a mistrzowie z ubiegłego sezonu – wicelider zestawienia. Nic jednak już w tym układzie się nie zmieni, bowiem dzieli je pięć punktów. Wrocławianie zapewne przełknęli już gorycz porażki z odwiecznym rywalem, Fogo Unią Leszno (42:48), bo taki występ zapisali na koncie jako ostatni przed przerwą. Spotkanie to przeszło także do historii za sprawą akcji Taia Woffindena względem jednego z kibiców rywala. Ostatecznie Brytyjczyk został ukarany koniecznością zapłaty kary w wysokości 40 tys. zł na konto Fundacji Polskiego Związku Motorowego.

W pierwszym spotkaniu przy al. Zygmuntowskich to wrocławianie byli górą (46:44). Czy w swojej twierdzy, w której nie przegrali w tym roku ani jednego spotkania, powalą rywala na łopatki? W tym sezonie na  „Olimpico” najskuteczniejszy był Tauron Włókniarz Częstochowa, który skończył spotkanie z dorobkiem 44 punktów. Koziołki czeka bardzo trudna misja, aby przebić ten wyczyn.

Lublinianie mają nieco lepsze nastroje po poprzednim starciu, bo ich ostatni mecz to wysoka wygrana nad częstochowianami (54:36). Duża w tym zasługa Jacka Holdera, zdobywcy dziesięciu punktów z bonusem. Po 10+1 z Lwami dorzucili Bartosz Zmarzlik i Fredrik Lindgren. Niestety, jeden element z tej układanki wypadł z niej po tym, jak Australijczyk zaliczył upadek w 15. biegu finału Drużynowego Pucharu Świata we Wrocławiu. Kontakt z Rasmusem Jensenem zakończył się dla niego upadkiem i złamaniem nadgarstka. To kolejny, po Dominiku Kuberze, żużlowiec lubelskiego zespołu, którego w tym sezonie kontuzja eliminuje z ligowych startów.

Dla Betard Sparty pod tym względem sytuacja jest znacznie lepsza. Nie tylko mogą korzystać z usług Taia Woffindena, a jeszcze do składu wraca Piotr Pawlicki, który upadł w 2.finale Canal+Online IMP w Pile po kontakcie z Adrianem Gałą. Wygląda na to, że złamanie kości skokowej jego prawej nogi to przeszłość. W czerwono-żółtych barwach zadebiutuje za to kolejny utalentowany młodziak, Kevin Małkiewicz. 16-latek rodem z Grudziądza 3 sierpnia obchodził swoje urodziny, uprawniające go do debiutu w ligowym meczu.

Awizowane składy:

Betard Sparta: 9. Tai Woffinden, 10. Dan Bewley, 11. Artiom Łaguta, 12. Piotr Pawlicki, 13. Maciej Janowski, 14. Kevin Małkiewicz, 15. Bartłomiej Kowalski.

Platinum Motor: 1. Jarosław Hampel, 2. Dominik Kubera, 3. Fredrik Lindgren, 4. Jan Rachubik, 5. Bartosz Zmarzlik, 6. Kacper Grzelak, 7. Bartosz Bańbor.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Szef Aniołów o wzmocnieniach i play-offach. „Zawsze mam miejsce na medal” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Kto najlepszy w ćwierćfinałach? Ekspert ma swoich faworytów! – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Dziewięć lat z rzędu bez awansu do fazy play-off. Co może odmienić los GKM-u? – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)