Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W niedzielę Arged Malesa Ostrów Wielkopolski w końcu wróciła do ścigania. O pojedynku z Abramczyk Polonią Bydgoszcz ostrowianie będą chcieli jednak jak najszybciej zapomnieć. Spadkowicz z PGE Ekstraligi odjechał słabe spotkanie i wyraźnie przegrał 34:56. Rozczarowania rezultatem nie krył Mariusz Staszewski.

 

Bydgoszczanie szybko odjechali ostrowianom w meczu, który był zapowiadany jako pojedynek drużyn chcących ścigać Enea Falubaz Zielona Góra w 1. Lidze Żużlowej. Wśród zawodników Arged Malesy tylko Oliver Berntzon zdołał dojechać do 10 punktów.

– Odjechaliśmy bardzo słabe zawody. Myślę, że tak naprawdę można pochwalić jedynie Kubę Krawczyka za ambicję i wolę walki. To gdzieś tam wynika z braku jazdy. Miesiąc nie jeździliśmy. Na pewno nam to nie pomogło, bo nie jesteśmy w rytmie meczowym – mówił Mariusz Staszewski w rozmowie z naszym korespondentem.

Przed rywalizacją z bydgoszczanami Arged Malesa mierzyła się z H. Skrzydlewska Orłem Łódź. Co ciekawe, ten mecz odbył się 6 maja. Ostrowska ekipa miała więc ogromną przerwę od jazdy.

– Nie ma jednak co się usprawiedliwiać. Dzisiaj zespół gospodarzy był dużo mocniejszy, a my nie potrafiliśmy znaleźć żadnych rozwiązań na ten tor. Mam nadzieję, że to był taki jednorazowy występ, a nie coś poważniejszego – oceniał szkoleniowiec ostrowian.

Po serii odwołanych spotkań Arged Malesę czeka teraz nadrabianie zaległości. W najbliższym czasie zespół nie powinien narzekać na brak startów. Według terminarza, do 8 lipca ma odjechać aż sześć meczów. Dwa z zielonogórzanami, a także po jednym z drużynami z Łodzi, Poznania, Bydgoszczy i Landshut.

– Wszyscy jeździli, a my nie. Teraz musimy to nadrobić. Zobaczymy, kto będzie dostępny i bez kontuzji. Wtedy będziemy myśleli o taktyce na kolejne spotkania – podsumował Mariusz Staszewski.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Basso dostanie więcej biegów w Polonii? „Będzie pretendował do pierwszego składu” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Leon Madsen: Ósme miejsce nie jest dla mnie dobre. Praca z Brianem daje efekt – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)