Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Maciej Janowski wrócił do rywalizacji o brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Świata. Polak w sobotę zajął trzecie miejsce w Grand Prix Szwecji, dzięki czemu znacznie poprawił swoją sytuację w klasyfikacji generalnej cyklu. – W Malilli dobre zawody, ale też dwóch zawodników walczących ze mną o szóstkę znalazło się w finale, więc jest jak jest. Widzę światełko w tunelu, a do Torunia pojedziemy zmotywowani – powiedział Polak.

 

– Patrząc na ten puchar za podium w Malilli widzę trochę uśmiechu, ale widzę też, że jeszcze dużo pracy przede mną – przyznał Janowski w rozmowie z Sebastianem Szczęsnym z Eurosportu. Zawodnik Betard Sparty swoim fanom funduje rollercoaster, bo przeplata znakomite występy tymi nieco słabszymi. – Chyba każdy lubi skrajne emocje – powiedział z uśmiechem Magic. – Ale zdecydowanie wolałbym to uspokoić, postaram się to zrobić w przyszłości. W Malilli dobre zawody, ale też dwóch zawodników walczących ze mną o szóstkę znalazło się w finale, więc jest jak jest. Widzę światełko w tunelu, a do Torunia pojedziemy zmotywowani – podkreślił.

– Może na trasie nie było „turbo” szybko, ale na tyle wystarczająco, żeby walczyć z rywalami i wejść do finału, co było głównym celem. Przed biegiem finałowym powiedziałem do mojego mechanika, żeby przyniósł drugi, czysty kevlar na podium. Jak wystartowałem i jechałem czwarty, pomyślałem sobie „to nieźle sobie powiedziałem”. Ale na szczęście wyprzedziłem Taia – zaznaczył Janowski.

Reprezentant Polski pogratulował także sukcesu Bartoszowi Zmarzlikowi. – Przede wszystkim Bartek jest jakby przyleciał z kosmosu. Cieszę się, że mogę z nim rywalizować, bo przy nim poprawia się poziom nas wszystkich. Ogromnie mu gratuluję, na tę chwilę jest ciężki do złapania, bardzo równy i nie popełnia błędów, co jest ważne w tym sporcie. Bardzo mu gratuluję. Wszyscy go gonimy, a tym roku pogoń nie wyszła, ale może za rok? – podsumował Maciej Janowski.

Wrocławianin obecnie zajmuje siódmą lokatę w klasyfikacji generalnej, a do trzeciego Patryka Dudka traci osiem punktów. Ostatni turniej Grand Prix w sezonie 2022 odbędzie się 1 października w Toruniu.