Żużel. Krzysztof Buczkowski: Jesteśmy w komfortowej sytuacji. Jest co bronić

W niedzielę w Bydgoszczy odbędzie się rewanżowy mecz półfinałowy eWinner 1. Ligi, w którym Abramczyk Polonia Bydgoszcz zmierzy się ze Stelmet Falubazem Zielona Góra. Przyjezdni będą bronić dwudziestopunktowej zaliczki z pierwszego spotkania i jak przyznaje Krzysztof Buczkowski, są w bardzo komfortowej sytuacji.

– Jedziemy do Bydgoszczy wygrać i przypieczętować finał, ale to nie będzie łatwy mecz. Na pewno nie taki, jak w Zielonej Górze, ale jesteśmy gotowi. Wygląda to dobrze, dwadzieścia punktów zaliczki to już jest co bronić i odrabiać. Naprawdę jesteśmy w komfortowej sytuacji, zgoła odmiennej, niż przed rewanżem ćwierćfinału. Będzie ciężko, ale wierzę, że będzie dobrze – zaznaczył Krzysztof Buczkowski na antenie Radia Zielona Góra. Przypomnijmy, że po pierwszy meczu ćwierćfinałowym, w którym zielonogórzanie mierzyli się z Orłem Łódź, to oni musieli odrabiać straty, ale „tylko” dziesięciopunktowe.

Krzysztof Buczkowski w przeszłości reprezentował barwy klubu z Bydgoszczy, zatem nie jest mu obcy tamtejszy tor. – Tor jest mi znany, jeździłem tam kilka lat, dobrze pojechałem tam w rundzie zasadniczej. Za bardzo ta nawierzchnia się nie zmieniła, będziemy przygotowani na każde warunki – zapowiedział żużlowiec, który w rundzie zasadniczej w Bydgoszczy zdobył 13 punktów w sześciu biegach.

Zawodnik Falubazu przyznał też, że trzyma kciuki za Adriana Miedzińskiego. – Wszyscy chcielibyśmy, żeby Adrian wyszedł z tego cało i żeby był zdrowy, a czy drużyna Polonii będzie słabsza czy mocniejsza z niedawno zakontraktowanym Benjaminem Basso – to schodzi na dalszy plan – powiedział Buczkowski.

Rewanżowe spotkanie półfinału eWinner 1. Ligi pomiędzy Abramczyk Polonią Bydgoszcz a Stelmet Falubazem Zielona Góra odbędzie się w niedzielę, 4 września, o godzinie 15.