W niedzielę odbędzie się pierwszy mecz finałowy 2. Ligi Żużlowej, w którym walczyć będą zespoły SpecHouse PSŻ-u Poznań i OK Bedmet Kolejarza Opole. W konfrontacji tej dojdzie do bardzo ciekawego pojedynku, bowiem Rune Holta z PSŻ-u pojedzie przeciwko swojemu menadżerowi, Pawłowi Tomkowiczowi, który jednocześnie pełni funkcję menadżera Kolejarza. Czy to nie jest konflikt interesów?
Paweł Tomkowicz od lat związany jest zawodowo z Rune Holtą, a w tym sezonie także „menadżeruje” Kolejarzowi Opole. – Żaden konflikt interesów, Rune jest profesjonalistą, ja również i przed meczem nie rozmawiamy na temat finału. Nie łączę tych spraw, spraw niejako biznesowych z prywatnymi, a moja lojalność leży po stronie pracodawcy z Opola – zapewnia Paweł Tomkowicz.
– Zrobimy wszystko i staniemy na rzęsach, żeby wygrać w Poznaniu, nie tylko w dwumeczu, ale i w pierwszym spotkaniu w stolicy Wielkopolski – dodaje menadżer. Poznańskie Skorpiony wygrały półfinałową batalię z Kolejarzem Rawicz, czy to dla reprezentanta Kolejarza Opole było zaskoczeniem? – Absolutnie nie, ja od początku sezonu mówiłem, że finał będzie Poznań – Opole, od kiedy tylko Rune dołączył do PSŻ-u. Przy całej mojej sympatii do Runego, myślę, że czeka go jeszcze jeszcze sezon w 2. Lidze – podsumowuje Tomkowicz.
Przedstawiciel Kolejarza nie widzi w tej sytuacji konfliktu interesu, a jak na to zapatrują w Poznaniu?
– Naprawdę, nie szukajmy sensacji tam, gdzie nie trzeba. Ja wiem, że to dobre tematy dla mediów czy kibiców, ale nas przede wszystkim interesuje sportowe rozwiązanie i myślę, że absolutnie nie możemy mówić o żadnym konflikcie interesów. Rune profesjonalnie podchodzi do swoich obowiązków, jest ważnym ogniwem naszego zespołu, a dzięki jego punktom jesteśmy w tym miejscu, w którym jesteśmy. Możemy być spokojni o jego postawę – podkreśla jeden z zarządców PSŻ-u, Jakub Kozaczyk.
Sprawdźmy jeszcze, co mówią liczby. W rundzie zasadniczej PSŻ Poznań wysoko (52:38) pokonał u siebie Kolejarza Opole, a Rune Holta zdobył 11 punktów i bonus (2*,3,3,d,3). W rewanżu to opolanie okazali się minimalnie lepsi (46:43), a Norweg z polskim paszportem znów był jednym z najlepiej punktujących zawodników swojego zespołu – 13+1 (3,2,3,1*,1,3).
Czy w meczach finałowych będzie podobnie? Tego z pewnością życzyliby sobie fani zespołu z Poznania. Pierwszy mecz finałowy odbędzie się w niedzielę, 11 września w stolicy Wielkopolski. Początek o godzinie 13:00.
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?
Żużel. Udzielił kolegom wskazówek i podziałało. „Dziękuję, że mnie posłuchali”
Żużel. Protasiewicz szczerze przed derbami: Nie jesteśmy faworytem
Żużel. Dał się wyprzedzić w ostatnim wyścigu. Po meczu nie krył niezadowolenia