Dan Bewley. fot. Jędrzej Zawierucha
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Brytyjczyk Dan Bewley po karambolu w biegu 14. meczu na Stadionie Olimpijskim przeleciał przez bandę i długo był opatrywany przez służby medyczne. Wrocławski klub uspokaja jednak kibiców informując, że u Dana nie stwierdzono poważniejszych kontuzji!

 

Całe środowisko żużlowe zamarło widząc jak Dan Bewley ląduje za bandą wrocławskiego obiektu. Jak informuje oficjalny profil wrocławskiego klubu, poza potłuczeniami i urazem kości piszczelowej u Dana nie stwierdzono poważniejszych obrażeń.

Mamy dobre wieści.
@DanBewley
przeszedł kompleksowe badania w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu i poza ogólnymi potłuczeniami zdiagnozowano u niego jedynie uraz wyniosłości międzykłykciowej lewej kości piszczelowej. Dan trzymaj się!!! #WTS 💛❤️