Z prawej Jerzy Kanclerz. fot. Jakub Soboczyński
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

O Stelmet Falubazie Zielona Góra w ostatnich dniach mówi się bardzo dużo. Głównie za sprawą uderzenia na giełdzie transferowej. Część obserwatorów czarnego sportu wskazuje nawet, że po ostatnich ruchów zielonogórzanie będą murowanym faworytem do wygrania eWinner 1. Ligi. Z takimi tezami nie zgadza się Jerzy Kanclerz, prezes Abramczyk Polonii Bydgoszcz.

 

Jeśli porozumienia zostaną zamienione na kontrakty, to do zielonogórzan dołączą Przemysław Pawlicki, Rasmus Jensen oraz Luke Becker. W zestawieniu seniorskim znajdzie się jeszcze dwóch zawodników z tego sezonu, czyli Rohan Tungate oraz Krzysztof Buczkowski. Dla szefa bydgoskiego klubu jest to podobne zestawienie Falubazu do tegorocznego.

– Gdy analizujemy siłę poszczególnej drużyny, to musimy ją zestawić z tym, co było do tej pory. Zmiany mamy na trzech pozycjach. Uważam, że Max Fricke to lepszy zawodnik od Rasmusa Jensena. W przypadku Przemysława Pawlickiego i Piotra Protasiewicza jest trochę znaków zapytania, ale plus postawiłbym przy nazwisku Pawlickiego. Zestawienie Jana Kvecha i Luke’a Beckera oceniłbym na remis – mówi nam Jerzy Kanclerz.

– Ważna będzie też kwestia tego czy Falubaz ściągnie juniorów. Uważam, że Unia nie puści już Maksyma Borowiaka, choć mogę się mylić. Skład Falubazu będzie więc porównywalny. Na pewno całemu klubowi światełka dodaje Piotr Protasiewicz. Z pewnością odegrał on ważną rolę w rozmowach z zawodnikami – dodaje sternik ekipy ze Sportowej.

W tegorocznych rozgrywkach to właśnie zielonogórzanie okazali się tym zespołem, który wybił Polonii z głowy marzenia o awansie. W półfinałowej rywalizacji żółto-biało-zieloni zdecydowanie wygrali pierwszy pojedynek, a potem w Bydgoszczy obronili zaliczkę.

– W poprzednim sezonie zrobiliśmy kolejny krok. Odpadliśmy w półfinale, zajęliśmy trzecie miejsce, choć ta runda zasadnicza była w naszym wykonaniu naprawdę dobra. Skalę trudności w przyszłym roku oceniam podobnie. Mocne powinny być też zespoły z Ostrowa czy Łodzi, ale na razie to jest takie przewidywanie, które może nie mieć pokrycia w rzeczywistości. Na papierze jednak nie uważam, żeby ten skład Falubazu był przez inne drużyny nie do pokonania – podsumowuje Jerzy Kanclerz.

Przypomnijmy, że do tej pory Polonia ogłosiła do tej pory porozumienia z pięcioma zawodnikami. Są nimi: Kenneth Bjerre, Benjamin Basso, Andreas Lygaer, David Bellego oraz Wiktor Przyjemski. Jak usłyszeliśmy, prace są teraz skupione przede wszystkim na ściągnięciu młodzieżowca do pary z Przyjemskim.