Casper Henriksson był jednym z ważnych ogniw Ultrapur Startu Gniezno w meczu z Unią Tarnów w 1. kolejce Krajowej Ligi Żużlowej. Co było kluczem do zwycięstwa nad Jaskółkami i jak młody zawodnik ocenia swoją drużynę, w której zdecydował się zostać na ten sezon mimo propozycji z klubów w wyższej lidze? O tym wszystkim młody Szwed zdecydował się opowiedzieć w rozmowie z polskizuzel.pl.
Przypomnijmy, że Henriksson w meczu przeciwko Jaskółkom zdobył 9 punktów i zaprezentował się obok Huberta Łęgowika i Sama Mastersa (obaj 10+1) najlepiej wśród gnieźnian. W jaki sposób Start znalazł sposób, na stawianą w roli faworyta, tarnowską Unię?
Żużel. Nowe wieści w sprawie Kołodzieja! Kiedy decyzja o starcie w 1. kolejce?
– Byliśmy konsekwentni w swoich działaniach. Cała nasza gnieźnieńska drużyna punktowała w większości wyścigów i sporo z nich wygraliśmy. Przed meczem trenowałem trzy razy na torze w Gnieźnie, obecni na nich byli również moi koledzy z zespołu. Tarnowianie dobrze się zaprezentowali. Po prostu to my byliśmy lepsi i wykorzystaliśmy własny tor – odpowiedział 20-latek.
Nie jest tajemnicą, że Henriksson, po zeszłorocznym sukcesie w mistrzostwach świata juniorów, miał kilka opcji ścigania się w Metalkas 2. Ekstralidze. Jednak zdecydował się pozostać w Gnieźnie. Czym się kierował, wybierając na kolejny sezon klub z pierwszej stolicy Polski?
– Mogę powiedzieć, że spodobał mi się klub z Gniezna. Wszyscy ludzie pracujący w klubie i zawodnicy są bardzo dobrzy. Tak samo, jak nasi kibice. Jeśli czujesz się szczęśliwy, to po co masz odchodzić? Właśnie dlatego zostałem w Starcie. Moim marzeniem jest jazda w PGE Ekstralidze, ale mam na to jeszcze wiele lat, więc wcale się nie stresuję – skomentował Henriksson.
Kolejny mecz Startu Gniezno odbędzie się 21 kwietnia od godziny 13.15. Ekipa Tomasza Fajfera wybierze się tego dnia do łotewskiego Daugavpils na spotkanie z miejscowym Optibet Lokomotivem.
Żużel. Znamy składy na derby! Zmiany w szeregach Falubazu
Żużel. Przemiana Jasona Doyle’a. Potwierdzi dobrą formę w Polsce?
Żużel. Wraca żużlowe El Classico! Ma w pamięci szczególne derby
Żużel. Michelsen zdołowany po remisie. Nie zasłania się torem
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!