Celina Liebmann, zawodniczka Wolfe Wittstock, w tym sezonie wielkich powodów do zadowolenia nie ma. Jedyny pozytyw to środowe wyróżnienie tytułem… Sportowca – a raczej, Sportsmenki – Roku w gminie Ostprignitz – Ruppin.
– Niezwykle mi miło z powodu tego uhonorowania. Otrzymałam wyróżnienie, ponieważ jako pierwsza kobieta zdobyłam punkt w polskiej lidze żużlowej i jakby na to nie spojrzeć, to historyczne wydarzenie. Jestem bardzo wdzięczna drużynie Wittstock, że znaleźli dla mnie miejsce w swojej kadrze – mówi niemiecka zawodniczka.
Ceilna Liebmann nie ukrywa, że ma swoje ambicje i liczy na kolejny start w polskiej lidze. – W sezonie 2021 startuję w niemieckim Team Cup gdzie reprezentuję barwy Black Forest Eagles. W ostatnich zawodach byłam najlepszym zawodnikiem wśród kobiet. Oprócz tego startuję w Pucharze Bawarii. Nie ukrywam, że liczę i czekam na kolejny występ w polskiej lidze – mówi Celina Liebmann.
Znając charakter Franka Mauera i dotychczasowe wyniki Wittstock w tym sezonie, występ Celiny nie byłby żadną sensacją. A może właśnie powołanie dla niej to klucz do sukcesu?
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi! “Potem jest trudniej”