Żużel. Jak kilka dni przerwy wpłynie na lidera angielskiej Premiership?

Przerwa w rozgrywkach zadziała na korzyść lidera? Peterborough Panthers patrzą na pozostałe zespoły „z góry”, a w tym tygodniu mają wolne. Menadżer drużyny, Rob Lyon, tonuje hurraoptymistyczne nastroje związane z liderowaniem w lidze angielskiej. – Teraz mamy czas na krótkie podsumowanie, ale przed nami jeszcze długa droga – zaznacza.

Wygrana przed tygodniem z King’s Lynn Stars dała Panterom cztery punkty przewagi w tabeli nad Belle Vue Aces. Ekipa z Manchesteru – jeśli wygra wysoko z Ipswich – może zrównać się punktami z liderem. – Ścigaliśmy się w domu w każdy poniedziałek, a w niektóre czwartki na wyjazdach, więc w tym tygodniu – kiedy jest przerwa – mamy chwilę na odpoczynek i małe podsumowanie. Niemniej już myślimy o poniedziałkowym starciu z Sheffield – zaznacza na łamach oficjalnego serwisu brytyjskich rozgrywek Rob Lyon.

Menadżer Panter cały czas tonuje nastroje w związku z pierwszym miejscem jego zespołu. – Ciągle powtarzam, że to początek sezonu, ale nie jesteśmy nawet w połowie rundy zasadniczej. Przed nami długa droga. Wiemy, jak żużel może się zmienić, musimy po prostu trzymać żużlowców z dala od „kłopotów” i dalej walczyć o zwycięstwa – dodaje.