Nieodłącznym elementem fukcjonowania klubów żużlowych są pieniądze. Jedna z podstaw finansowania poszczególnych ośrodków to dotacje miejskie. Kluby PGE Ekstraligi co roku otrzymują od miasta określoną kwotę, uchwaloną w budżecie na promocję sportu. W 2020 roku największą pomocą ze strony miasta mógł pochwalić się Motor Lublin, który otrzymał 4 miliony złotych. Czy jednak w przeliczeniu na jednego mieszkańca rzeczywiście ta kwota okazała się najwyższa? Sprawdzamy ile jest żużla w danym obywatelu.
Fogo Unia Leszno
Niepokonana Unia, królująca od 4 sezonów, to najmniejszy ośrodek żużlowy w PGE Ekstralidze. Leszno nie liczy sobie wielu mieszkańców, nie jest dużą aglomeracją, a zatem i budżet miasta musi być odpowiednio mniejszy. W 2020 roku dotacje miejskie dla klubu wyniosły 850 tysięcy złotych, najmniej w całej PGE Ekstralidze. W przeliczeniu na jednego mieszkańca Leszna daje to kwotę 13,38 złotego przeznaczoną na promocję speedwaya. Kwota ta nie powala, jest to zaledwie równowartość paczki papierosów, i to tych z niższej półki.

Moje Bermudy Stal Gorzów
Województwo lubuskie to kolebka polskiego żużla. Derby ziemi lubuskiej cieszą się największą popularnością spośród wszystkich. W Gorzowie doskonale wiedzą, że promocja sportu żużlowego w tym mieście winna stać na wysokim poziomie – w końcu to miasto rodzinne indywidualnego mistrza świata, wiernego klubowi z Gorzowa od początku swojej kariery. Budżet miasta Gorzowa zatwierdził dla klubu kwotę 2,55 miliona złotych. Oznacza to, że przeciętny mieszkaniec, spacerujący na co dzień bulwarami nadwarciańskimi, statystycznie przeznacza 20,63 złote na to, aby klub mógł funkcjonować na wysokim poziomie.

Betard Sparta Wrocław
Wrocławski ratusz, położony w samym sercu rynku co roku udowadnia, że żużel stanowi istotną część promocji miasta. Sam Prezydent Wrocławia – Jacek Sutryk często pojawia się na Stadionie Olimpijskim, aby dopingować Spartan. W 2020 roku w budżecie miasta znalazło się aż 3,2 miliona złotych dla klubu. Wrocław to jednak olbrzymie miasto, liczące sobie niemal 650 tysięcy mieszkańców (tych zarejestrowanych). Okazuje się, że przeciętny wrocławianin, patrzący z terenów Akademii Wychowania Fizycznego na piękny Stadion Olimpijski, musi statystycznie „wyłożyć” jedynie 4,93 złotego na wrocławski speedway.

RM Solar Falubaz Zielona Góra
Chyba najgłośniejszy „młyn” na żużlowej mapie Polski. Nie da się ukryć, że kibice Falubazu wiedzą, co oznacza prawdziwy doping. Zielonogórski klub ma rzeszę fanów w całej Polsce, a także Europie. Przechadzając się ulicami winnego grodu trudno spotkać mieszkańca, który nie wiedziałby „o co kaman” w żużlu. Okazuje się jednak, że statystycznie speedway jest tam dość tani, bo średnio jeden mieszkaniec na żużel – poprzez miejską dotację – wykłada 10 złotych 61 groszy.

Eltrox Włókniarz Częstochowa
Rekordy frekwencji na trybunach od kilku lat to niepodważalny dowód na to, że w Częstochowie żużlem się oddycha. Bez względu na to, czy wyniki są zadowalające czy nie, arena zielona-energia.com przyciąga tłumy. Miejskie władze zdają sobie sprawę, że nie można pozwolić sobie na odpuszczenie tematu promocji tego sportu w mieście świętej wieży. Wielu fanatyków Włókniarza obawiało się przed rokiem, że po awansie Rakowa Częstochowa do piłkarskiej Ekstraklasy, strumień miejskiego złota dla ukochanego Włókniarza zostanie „ukrócony”, a przynajmniej zmniejszony. Tak się jednak nie stało. Klub otrzymał wsparcie w wysokości 2,06 miliona złotych, a przeciętny częstochowianin, chcąc, nie chcąc, dołożył 8,70 złotego na rzecz działania klubu.

Motor Lublin
Ci ludzie naprawdę „rozwalają system”. Po awansie do PGE Ekstraligi Lublin zwariował na punkcie czarnego sportu. Poszczególne mecze domowe cieszą się taką popularnością, że serwery nie wytrzymują natężenia zakupu biletów. Karnety schodzą jak ciepłe bułeczki w piekarni o siódmej rano. Dla tych, którym zabraknie miejsca na trybunach stadionu zorganizowano specjalne podnośniki, ulokowane nieopodal areny. Motor Lublin potencjał ma olbrzymi, a tak ambitne plany wymagają grubego portfela. W 2020 roku klub otrzymał najwyższe wsparcie od miasta w całej PGE Ekstralidze. Wyniosło ono bagatela 4 miliony złotych, co w przeliczeniu na jednego obywatela daje stosunkowo… niewiele, bo zaledwie 11,77 złotych.

Mr Garden GKM Grudziądz
W Grudziądzu marzenie mają jedno – niezmiennie od kilku sezonów pragną w końcu awansować do fazy play-off. Bywało blisko, najbliżej, trochę dalej, ale finalnie bez skutku do tej pory. W sezonie 2020 nareszcie miało się udać. Efekt? Wyszło jak zawsze i całe szczęście, że baraże o utrzymanie z powodu pandemii koronawirusa zostały anulowane. Nie pomogły nawet okrągłe 2 miliony wsparcia od miasta. Mieszkaniec Grudziądza, paradoksalnie został liderem, jeżeli chodzi o poniesione „żużlowe” koszty. Musiał bowiem sięgnąć głęboko do swojej kieszeni i „dołożyć” 21,19 złotych.

PGG ROW Rybnik
Awans goni spadek, spadek goni awans. Tak w skrócie można podsumować ostatnie sezony w wykonaniu drużyny z województwa śląskiego. Niektórym kibicom puszczają już nerwy i jawnie domagają się zmian w zarządzie klubu. Brak zadowalających wyników nie jest jednak spowodowany brakiem wsparcia dla dyscypliny ze strony miasta, a co za tym idzie również mieszkańców Rybnika. Uchwała budżetowa na rok 2020 „przyklepała” kwotę 2,5 miliona złotych wsparcia dla klubu. Przeciętny „hanys” wykłada więc 18,10 złotych na to, aby jego ukochana drużyna zakotwiczyła w PGE Ekstralidze na dłużej.

Podsumowując statystyki dotyczące dotacji miejskich na promocję sportu żużlowego „per capita” w poszczególnych ośrodkach w Polsce, okazuje się, że najwięcej żużla w obywatelu jest w Grudziądzu. Kolejne miejsca na podium zajęli rezydenci Gorzowa oraz Rybnika.
Klasyfikacja wsparcia dla klubów PGE Ekstraligi w przeliczeniu na jednego mieszkańca w 2020 roku:
- Grudziądz – 21,19 zł
- Gorzów – 20,63 zł
- Rybnik – 18,10 zł
- Leszno – 13,38 zł
- Lublin – 11,77 zł
- Zielona Góra – 10,61 zł
- Częstochowa – 8,70 zł
- Wrocław – 4,93 zł
SEBASTIAN SIREK
Większych bzdurnych przeliczeń „statystycznych” nie czytałem. Nie wiem kto to liczył, ale chyba nie ma pojęcia o matematyce, ani statystyce.
Litości panie Sirek!
A co w tym może być skomplikowanego. Dotacja dzielona przez liczbę mieszkańców miasta, trudno tutaj o pomyłkę. Chyba, że Wam wyniki „nie pasują”…
prawdę mówiąc też mi to słabo wygląda
nie tak się to oblicza
taki lekko wymuszony artykuł
Przeliczcie na ilość kibiców na każdym meczu.
Żużel. Jednak nie Kryterium Asów? Tam otworzą sezon szybciej niż w Bydgoszczy!
Żużel. Oto plany TVP! Będzie więcej żużla, szef Canal+ prostuje!
Żużel. Był mechanikiem Basso. Imponuje mu Kurtz, a pasje poszerza przez… grę (WYWIAD)
Żużel. To zmieniłby w żużlu Pawlicki! Kapitan Falubazu zaskoczył
Żużel. Ogrom żużlowych transmisji! Bewley kontra Sajfutdinow już na otwarcie!
Żużel. GKM rusza na obóz! Jeden z seniorów nie mógł się stawić!