Ubiegły sezon nie był udany dla Jacka Holdera. Australijczyk zawodził praktycznie na każdym froncie – nie szło mu w ligach, lepiej nie było również w cyklu Grand Prix. 26-latek w przerwie zimowej dokonał zmian – m.in. zamienił Apatora Toruń na Motor Lublin. Liczy, że nadchodzący sezon okaże się dla niego dużo lepszy.
Mimo, że jego forma pozostawiała wiele do życzenia, to miał on swoje dobre momenty w trakcie ubiegłorocznego sezonu. Młodszy z braci Holderów w parze z Maxem Fricke zdobył dla swojego kraju złoty medal Speedway of Nations. To z pewnością wielkie osiągnięcie, choć 26-latek chciałby również zaznać smaku złota w rozgrywkach ligowych. Do tej pory nie udało mu się to z żadnym zespołem, który reprezentował.
– W zeszłym roku wraz z drużyną Sheffield Tigers byliśmy blisko tego celu. Mieliśmy naprawdę dobry skład, zabrakło nam tylko dwóch dobrych spotkań. Po pierwszym meczu finałowym, w którym przegraliśmy 51:39, zostawiliśmy rywalowi zbyt dużą przewagę jadąc na spotkanie rewanżowe – przyznaje.
Ostatecznie Tygrysy poległy w dwumeczu z drużyną Belle Vue Aces. – Myśleliśmy, że uda nam się to odrobić. U siebie w domu jeździliśmy dobrze, a to był finał, więc wszystko mogło się wydarzyć. Po kilku wyścigach udało nam się zbliżyć do rywali i wyglądało to naprawdę ekscytująco. Zakończyliśmy jednak sezon na drugim miejscu, ale mam nadzieję, że uda nam się zdobyć złoto w tym roku – dodaje.
Holder przyznaje, że atmosfera na meczach w Sheffield przypominała tę z polskich stadionów. – Fajnie było zobaczyć tak dużą widownię. Dało się poczuć, jakby mecz rozgrywany był w Polsce. To było naprawdę szalone, do tej pory w lidze brytyjskiej się z takim czymś nie spotkałem – opisuje.
Stały uczestnik cyklu Grand Prix jest zadowolony z tego, w jaki sposób klub funkcjonuje. Nie widział więc powodu, dla którego miałby w przerwie zimowej zmieniać klubowe barwy. – Cały sztab szkoleniowy i wszyscy ludzie pracujący w klubie byli dla mnie wspaniali – fani również. Zakończyliśmy sezon w czubie tabeli, co też było świetne. Mam nadzieję, że w tym roku uda się wygrać ligę – podsumowuje Holder.
Żużel. Kolega wywiózł go w płot. „Jak można mnie pomylić z Musielakiem?”
Żużel. Wygrał GP i szybko dzwonił do brata! Jack Holder: Warto było czekać na ten dzień!
Żużel. Holder królem Gorican! Fatalny błąd Zmarzlika w finale
Żużel. Rybniczanie lepsi w hicie kolejki. Kosmiczny Kurtz! (RELACJA)
Żużel. Zacięta końcówka w Poznaniu! Wybrzeże wyrywa remis! (RELACJA)
Żużel. Holder zagrozi Zmarzlikowi? Jest jeden warunek