Jack Holder. fot. Taylor Lanning
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Ubiegły sezon nie był udany dla Jacka Holdera. Australijczyk zawodził praktycznie na każdym froncie – nie szło mu w ligach, lepiej nie było również w cyklu Grand Prix. 26-latek w przerwie zimowej dokonał zmian – m.in. zamienił Apatora Toruń na Motor Lublin. Liczy, że nadchodzący sezon okaże się dla niego dużo lepszy.

 

Mimo, że jego forma pozostawiała wiele do życzenia, to miał on swoje dobre momenty w trakcie ubiegłorocznego sezonu. Młodszy z braci Holderów w parze z Maxem Fricke zdobył dla swojego kraju złoty medal Speedway of Nations. To z pewnością wielkie osiągnięcie, choć 26-latek chciałby również zaznać smaku złota w rozgrywkach ligowych. Do tej pory nie udało mu się to z żadnym zespołem, który reprezentował.

– W zeszłym roku wraz z drużyną Sheffield Tigers byliśmy blisko tego celu. Mieliśmy naprawdę dobry skład, zabrakło nam tylko dwóch dobrych spotkań. Po pierwszym meczu finałowym, w którym przegraliśmy 51:39, zostawiliśmy rywalowi zbyt dużą przewagę jadąc na spotkanie rewanżowe – przyznaje.

Ostatecznie Tygrysy poległy w dwumeczu z drużyną Belle Vue Aces. – Myśleliśmy, że uda nam się to odrobić. U siebie w domu jeździliśmy dobrze, a to był finał, więc wszystko mogło się wydarzyć. Po kilku wyścigach udało nam się zbliżyć do rywali i wyglądało to naprawdę ekscytująco. Zakończyliśmy jednak sezon na drugim miejscu, ale mam nadzieję, że uda nam się zdobyć złoto w tym roku – dodaje.

Holder przyznaje, że atmosfera na meczach w Sheffield przypominała tę z polskich stadionów. – Fajnie było zobaczyć tak dużą widownię. Dało się poczuć, jakby mecz rozgrywany był w Polsce. To było naprawdę szalone, do tej pory w lidze brytyjskiej się z takim czymś nie spotkałem – opisuje.

Stały uczestnik cyklu Grand Prix jest zadowolony z tego, w jaki sposób klub funkcjonuje. Nie widział więc powodu, dla którego miałby w przerwie zimowej zmieniać klubowe barwy. – Cały sztab szkoleniowy i wszyscy ludzie pracujący w klubie byli dla mnie wspaniali – fani również. Zakończyliśmy sezon w czubie tabeli, co też było świetne. Mam nadzieję, że w tym roku uda się wygrać ligę – podsumowuje Holder.