Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

– To, że odcinek z Tomaszem Bajerskim będzie mocny to wiedziałem od razu. Ale to będzie bardzo mocna i ciekawa rozmowa – zapowiada środowy podcast autor i twórca „Mówi się żużel” Jacek Dreczka.

 

Wychowanek Apatora Toruń w dwugodzinnym podcaście opowie między innymi o dawnych relacjach ze sponsorem. Tomasz Bajerski był mocno zżyty z właścicielem toruńskiej firmy Real.

Ja takich historii jeszcze nie słyszałem. Tomek z nieżyjącym panem Mirkiem mieli mnóstwo dziwnych zakładów. Między innymi chodziło o to, że jeśli podczas meczu z Wybrzeżem Gdańsk „Bajer” wykręci czysty komplet to w nagrodę dostanie wycieczkę na Gran Canarię. No i po czterech startach miał 12 punktów. W 15 biegu jego partnerem był Tony Rickardsson. „Bajer”  zagadał do Szweda żeby ten puścił go mecie. Ale „Ricki” się nie zgodził no i… został tak oszprycowany, że zatarł mu się silnik – mówi Jacek Dreczka.

Ten sam sponsor Tomka postawił w swojej siedzibie wagę.

„Bajer” przychodził na kontrole ważenia i jeśli było poniżej 68 za każdy kilogram dostawał określoną stawkę. Wiemy jaką. Wiemy i powiemy w podcaście. Trzymając linię Tomek mógł wtedy nieźle zarobić – mówi Dreczka.

W najnowszym podcaście nie zabraknie wątków toruńskich, gorzowskich, dyskotekowych i… będzie też o standardach panujących w zakładach karnych.

Na przykład w Gorzowie czy Grudziądzu, gdzie Tomek odsiadywał wyrok „klawisze” zapraszali go do wspólnego oglądania meczów żużlowych w telewizji. Wjeżdżała kawa, czekolada i było oglądane. Tomek nie gryzł się w język. Cieszę się tej rozmowy, bo  udaje nam się utrzymywać poziom zróżnicowania gości. A lata 90-te to był żużel. Piękne historie – kończy autor podcastu „Mówi się żużel”.

Wszystkie odcinki dostępne są za darmo na platformach Spotify, Youtube, Google Podcasts i Apple Podcasts. Premiera najnowszych odcinków w każdą środę o 19:00