Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Od kilku tygodni głośno jest o tym, że pod znakiem zapytania stoi organizacja kolejnego turnieju Grand Prix na stadionie im. Edwarda Jancarza. Zastępczym obiektem miałaby zostać gdańska Polsat Plus Arena. Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa zapewnia jednak, że w tej kwestii nic nie zostało jeszcze przesądzone, a decyzja powinna zapaść niebawem.

 

Choć gorzowianie mają ważną umowę na organizację turnieju GP, to Waldemar Sadowski, prezes dziewięciokrotnych mistrzów Polski, nie ukrywa, iż jest to skomplikowany temat. Sternik Stali niejednokrotnie wspominał, że impreza jest dla klubu nierentowna.

Rozwiązaniem mogłoby być zatem większe wsparcie z miasta. O tym jednak będą decydować radni. Rozmowy o budżecie na kolejny rok będą miały miejsce już niebawem.

– Na początku listopada przedstawimy radnym prowizorium budżetu i będziemy mogli dyskutować na ten temat. Chcielibyśmy, aby Grand Prix zostało w Gorzowie i będziemy o nie walczyć. Słyszałem takie pomysły, aby przenieść turniej do Gdańska, ale jest to impreza, która przynosi gorzowskim przedsiębiorcom, restauratorom czy hotelarzom ogromne zyski i ruch. Do tego promuje miasto. Będziemy robić wszystko, żeby turniej w Gorzowie został – mówi Jacek Wójcicki na antenie Radia Gorzów.

– Na pewno będziemy negocjować. Mamy świadomość rosnących kosztów. Jak ostatecznie będzie, zobaczymy po budżecie – dodaje prezydent Gorzowa.

Gorzowskie turnieje wpisały się już na dobre w kalendarz cyklu. Do tej pory na obiekcie Stali odbyło się 11 turniejów. W tegorocznych zmaganiach „na Jancarzu” triumfował Bartosz Zmarzlik, który atakiem na ostatnim łuku ograł Leona Madsena.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Gleb Czugunow: Ostrów ma duże ambicje. Zacząłem zaglądać do sprzętu (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Pedersen dominatorem w 1. Lidze? Już czeka na sezon 2024 – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)