Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Pokaz siły zaprezentowali goście z Zielonej Góry. Enea Falubaz pokonał w Łodzi miejscowy H. Skrzydlewska Orzeł 55:35. Fenomenalnie wśród gości spisał się Przemysław Pawlicki i Rohan Tungate. Obaj zawodnicy zanotowali komplet punktów. W ekipie gospodarzy najlepiej zaprezentował się Jakub Jamróg, a bardzo średni debiut zaliczył Rune Holta. Norweg zapisał na swoim koncie tylko sześć punktów.

 

H. Skrzydlewska Orzeł Łódź podejmowała w niedzielne popołudnie faworyta rozgrywek Enea Falubaz Zieloną Górę. Gospodarze mieli za sobą sześć spotkań, z czego połowę udało im się wygrać. Działacze klubu postanowili jednak zakontraktować Rune Holtę, który zastąpił Timo Lahtiego. Do ekipy gości z Zielonej Góry dołączył natomiast Luke Becker, który stracił pierwsze dwa miesiące jazdy z powodu kontuzji nogi.

W pierwszym wyścigu najlepiej spod taśmy ruszył Przemysław Pawlicki, który pewnie pognał po trzy punkty. Za nim z czwartej na trzecią pozycję przeszedł Rasmus Jensen. Duńczyk miał jeszcze zakusy na swojego rodaka Nielsa Kristiana Iversena, lecz musiał zadowolić się jednym punktem. Bieg młodzieżowy padł łupem gospodarzy. Mateusz Dul pewnie zwyciężył, a za nim skutecznie bronił się Aleksander Grygolec, którego zadziornie atakował Michał Curzytek. Ostatecznie łodzianie triumfowali podwójnie i wyszli dzięki temu na prowadzenie.

Show w trzeciej gonitwie sprawił nam Krzysztof Buczkowski. Przez dłuższy czas zajmował trzecią lokatę, aż w końcu rozpoczął ataki po zewnętrznej części toru, mijając swojego kolegę z pary i Tomasza Gapińskiego na samej mecie. W stawce nie liczył się Holta, będący od startu na ostatniej pozycji. Pierwszą serię zakończył nam nieprzyjemny upadek na wyjściu z pierwszego wirażu. Jakub Jamróg próbował wyprzedzić Curzytka, lecz zawodnicy szczepili się i upadli na tor. Sędzia postanowił wykluczyć żużlowca gospodarzy, a w powtórce goście pewnie wygrali podwójnie, ustanawiając wynik 14:10 dla Myszy.

Druga seria rozpoczęła się od fenomenalnej dyspozycji Jensena i Tungate’a. Goście znakomicie wyruszyli spod taśmy i pomknęli pewnie po podwójne zwycięstwo. W szóstym biegu bardzo dobrą prędkością popisał się Przemysław Pawlicki, notując kolejną trójkę. Za nim uplasował się Holta i Becker, a stawkę zamknął Dul. W siódmym wyścigu było ciasno na wejściu w pierwszy łuk, a z tego najlepiej wyszedł Buczkowski. Upadek z własnej winy zanotował Rempała, który szybko zszedł z toru. Po siedmiu gonitwach na tablicy widniał wynik 26:16 dla Zielonej Góry.

Kolejna wspaniała jazda Rasmusa Jensena i Rohana Tungate’a poskutkowała podwójnym biegowym zwycięstwem. Australijczyka przez chwilę próbował kąsać Rune Holta, jednakże jego ataki były bezskuteczne. W dziewiątym biegu taśmę zerwał Luke Becker, za którego w bój został posłany Michał Curzytek. Ponownie Pawlicki popisał się znakomitym refleksem i ruszył po trzy punkty. Za nim uplasował się Gapiński, a trzeci przez dłuższą część czasu był Curzytek. Ostatecznie Jamróg wyprzedził młodzieżowca, czym uratował biegowy remis. Dziesiąta gonitwa to kolejny popis geniuszu Buczkowskiego. Curzytek przyjechał tym razem trzeci, radząc sobie z Tomem Brennanem.

Falubaz ponownie otwiera kolejną serię startów podwójnym zwycięstwem. Tym razem stało się to za sprawą Przemysława Pawlickiego i Rohana Tunhate’a. Polsko-australijska para nie pozostawiła żadnych złudzeń i pewnie pokonała Gapińskiego oraz Iversena. W kolejnym biegu bardzo dobrze spisał się Luke Becker, który w końcu zapisał trzy punkty na swoim koncie. Za plecami Amerykanina przyjechał Tonder oraz Dul. Wyścigu nie ukończył Maksym Borowiak, który miał spore problemy ze swoim motocyklem i w konsekwencji upadł na tor.

Ostatni wyścig przed biegami nominowanymi na własną korzyść rozegrali gospodarze. Jamróg udanie wyszedł spod taśmy, a gonić próbował go Jensen. Ku zaskoczeniu ostatni do mety przyjechał Buczkowski, mający wielkie trudności z Rune Holtą. Mecz był już jednak rozstrzygnięty, bowiem Enea Falubaz prowadził po trzynastu gonitwach 48:30.

Wyścigi nominowane powiększyły minimalnie przewagę gości z Zielonej Góry. W czternastym biegu sporo namieszał Rune Holta, który ostatecznie skończył na drugiej pozycji. Norweg z polskim paszportem przywiózł za swoimi plecami Krzysztofa Buczkowskiego, który wcześniej poradził sobie z Brennanem. Z przodu pewnie podążał Rohan Tungate, który zanotował płatny komplet punktów. W ostatnim wyścigu dnia ujrzeliśmy znakomitą rywalizację pomiędzy parą Orła, a Rasmusem Jensenem. Duńczyk dwoił się i troił ostatecznie wyprzedzając Jamroga na samej kresce. Dzięki temu 7-krotni mistrzowie Polski pokonali Łódź na wyjeździe 55:35.

VII kolejka 1. Ligi Żużlowej:

H. Skrzydlewska Orzeł Łódź 35:55 Enea Falubaz Zielona Góra

H. Skrzydlewska Orzeł: Niels Kristian Iversen 5 (2,1,2,0), Jakub Jamróg 8+1 (w,2,1*,3,2), Mateusz Tonder 2 (0,0,-,2,-), Tomasz Gapiński 7+1 (2,1,2,1,1*), Rune Holta 6 (0,2,1,1,2), Aleksander Grygolec 3+1 (2*,1,-), Mateusz Dul 4 (3,0,0,1), Tom Brennan  (0,0).

Enea Falubaz: Przemysław Pawlicki 12 (3,3,3,3,-), Luke Becker 5 (1,1,t,3), Rasmus Jensen 12 (1,3,3,2,3), Rohan Tungate 11+4 (2*,2*,2*,2*,3), Krzysztof Buczkowski 10 (3,3,3,0,1), Michał Curzytek 4 (1,3,0,1), Dawid Rempała 0 (0,u,-), Maksym Borowiak 0 (u,0).

Bieg po biegu:
1. PAWLICKI, Iversen, Jensen, Tonder 2:4
2. DUL, Grygolec, Curzytek, Rempała 5:1 (7:5)
3. BUCZKOWSKI, Gapiński, Becker, Holta 2:4 (9:9)
4. CURZYTEK, Tungate, Grygolec, Jamróg (w/su) 1:5 (10:14)
5. JENSEN, Tungate, Gapiński, Tonder 1:5 (11:19)
6. PAWLICKI, Holta, Becker, Dul 2:4 (13:23)
7. BUCZKOWSKI, Jamróg, Iversen, Rempała (u) 3:3 (16:26)
8. JENSEN, Tungate, Holta, Dul 1:5 (17:31)
9. PAWLICKI, Iversen, Jamróg, Curzytek 3:3 (20:34)
10. BUCZKOWSKI, Gapiński, Curzytek, Brennan 2:4 (22:38)
11. PAWLICKI, Tungate, Gapiński, Iversen 1:5 (23:43)
12. BECKER, Tonder, Dul, Borowiak (u) 3:3 (26:46)
13. JAMRÓG, Jensen, Holta, Buczkowski 4:2 (30:48)
14. TUNGATE, Holta, Buczkowski, Brennan 2:4 (32:52)
15. JENSEN, Jamróg, Gapiński, Borowiak 3:3 (35:55)

Sędziował: Rafał Kobak