Luke Becker nie zdążył jeszcze zadebiutować w barwach Enea Falubazu. Amerykanin praktycznie od początku sezonu wraca do zdrowia. Zastąpić go miał Wiktor Trofimow. Niestety już w pierwszym spotkaniu także uczestniczył w bardzo groźnym upadku i od tamtej pory także leczy kontuzję. O ich powrocie do dyspozycji mówił Piotr Protasiewicz.
Już od początku rozgrywek zielonogórzanie musieli zmagać się z problemami kadrowymi, ponieważ na dłuższy czas wypadli zawodnicy U24. Teraz jak powiedział dyrektor sportowy Luke Becker będzie podejmował pierwsze próby – Rehabilitują się. Nie są jeszcze gotowi. Luke Becker ma spróbować pojeździć i zobaczymy jaka będzie sytuacja i w jakiej formie będzie, bo na siłę to nic nie wyczarujemy – skomentował w rozmowie z Radiem Zachód Piotr Protasiewicz.
Koniec tygodnia może być kluczowy dla potencjalnych występów Amerykanina – W czwartek albo w piątek to się wyjaśni. Musi wsiąść na motor i pojeździć. Ja nic nie wyczaruje i dopóki nie pojeździ to nie mam takowej wiedzy – ocenił „PePe”.
– Do chodzenia jego forma jest w miarę, ale mówimy o ściganiu się na motocyklu żużlowym. Nie mam informacji, nie mam wiedzy, bo muszę mieć człowieka, muszę mieć zawodnika przed sobą. Musi wsiąść na motor i ocenić na ile on się czuje, a ja z drugiej strony jak to wygląda, jeśli chodzi o taką obserwację z boku. Też pamiętajmy, że po takiej długiej przerwie to w jeden czy dwa dni trudno zrobić formę także też potrzebuje czasu. Najważniejsze musi być na tyle sprawny, aby nie zagrażać sobie i innym na torze – dodał.
Inaczej wygląda sytuacja Wiktora Trofimowa. W jego przypadku minie trochę więcej czasu zanim wróci do treningów. – Wiktor najprawdopodobniej za 2 tygodnie będzie już na torze. Półtorej – dwa tygodnie według tego co on mówi i z tego co lekarze wydali opinię potrzebuje tyle czasu żeby usiąść na motorze żużlowym – podsumowała legenda Falubazu.
Żużel. Komplet Szweda w świątecznych zawodach! Nieudany występ Polaka
Żużel. Przyszedł na zastępstwo. Czy na dłużej zagrzeje miejsce w składzie?
Żużel. PGE Narodowy pechowy dla Kubery? Polak wykorzystał limit nieszczęść
Żużel. Polak w końcu wygra w stolicy? 50 tysięcy kibiców i wielkie święto żużla! (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Karol Strasburger: Bartek odczaruje klątwę. Żużel jest po prostu piękny (WYWIAD)
Żużel. Wielkie ściganie w Ostrowie. Górą gospodarze! (RELACJA)