Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Emil Sajfutdinow nie mógł sobie wyobrazić lepszego powrotu do ligi brytyjskiej. Rosjanin już w pierwszym wyścigu zaprezentował kibicom zgromadzonym na trybunach niesamowite show. 33-latek początkowo znajdował się na trzeciej pozycji, lecz na kresce zameldował się jako pierwszy, a jego drużyna wygrała hit kolejki.

 

Sajfutdinow był liderem Wiedźm i tylko raz musiał uznać wyższość rywala. Receptę na pokonanie go znalazł Benjamin Basso w biegu 9. Poza tym Rosjanin był nieomylny. – To była dla nas udana noc. Tor zachowywał się w porządku i fajnie, że udało się wygrać pierwszy mecz. Teraz patrzymy już w przyszłość i wyczekujemy kolejnych spotkań – powiedział Sajfutdinow w rozmowie z British Speedway.

To dla doświadczonego żużlowca był powrót na Wyspy po 12 latach nieobecności. Nie za bardzo było widać jakiekolwiek jego problemy z płynną jazdą, bo już od samego początku czarował kibiców niesamowitą prędkością na dystansie.

– Już nie pamiętam czasów, gdy przyszło mi tutaj jeździć, ale było dobrze. Od pierwszego biegu dysponowałem dobrą prędkością i starałem się wyprzedzić rywali. Bardzo z tego powodu jestem zadowolony. Mam nadzieję, że uda nam się utrzymać taką dyspozycję w kolejnych spotkaniach – komentuje.

Fantastyczną pogoń Emila Sajfutdinowa zarejestrowały kamery Clean Cut Sports.