Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jason Doyle w sezonie 2023 spełnia to, o czym mówił od kilku sezonów. Australijczyk znów jest w ścisłej światowej czołówce i liczy się w grze o medale indywidualnych mistrzostw świata. Najlepszy żużlowiec 2017 roku przyznaje, że mocno pomogła mu zmiana tunera.

 

7., 7., 6., 9., 10. To miejsca Jasona Doyla w klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix w ostatnich pięciu sezonach. Australijczyk sporadycznie startował w finałowych wyścigach i nie walczył o czołowe miejsca. W tym sezonie sprawy mają się jednak inaczej. Żużlowiec Cellfast Wilków Krosno może mówić o sporym pechu (dwa upadki w finałach), a i tak znajduje się w czubie. W pierwszych czterech rundach zgarnął 54 punkty i zajmuje trzecią pozycję w klasyfikacji.

37-latek nie ukrywa, że bardzo ważne w dojściu do bardzo dobrej dyspozycji były zmiany sprzętowe. Żużlowiec jest w gronie tych, którzy postawili na coraz mocniejszego tunera na rynku. Silniki przygotowuje mu Holender Bert van Essen.

– To, co masz pod tyłkiem bardzo pomaga. Zmieniłem tunera silników i to bardzo pomogło. Jestem bardzo zadowolony z tego, co dzieje się w tej chwili i mam o wiele więcej prędkości niż w ciągu ostatnich kilku lat. Czuję się bardzo pozytywnie. Przede mną długa droga, ale mam nadzieję, że uda mi się ją pokonać i gonić chłopaków z czołówki – komentuje Doyle na łamach oficjalnej strony cyklu Grand Prix.

Po turnieju w Teterowie Doyle ma 16 punktów straty do prowadzącego Bartosza Zmarzlika oraz cztery do rodaka – Jacka Holdera. Walka nawet o najwyższy cel w tym sezonie jest zatem jak najbardziej realna.

– Oczywiście zawsze chcemy wygrać Grand Prix. Jestem jednak bardzo szczęśliwy, że pojawiam się na podium. Będę po prostu zbierał punkty i zobaczymy, co stanie się na koniec sezonu. Przed nami jeszcze długa droga w GP. Chcę wjeżdżać do finałów, liczę też, że uda mi się w końcu wygrać – podsumował Jason Doyle.

Kolejną okazję do zgarnięcia dużej liczby punktów do klasyfikacji zawodnik będzie miał już w sobotę. Wtedy żużlowcy zmierzą się podczas turnieju w Gorzowie. Australijczyk ma dobre wspomnienia z tym torem, bo aż czterokrotnie stawał na podium gorzowskiej rundy.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Maciej Markowski: W kadrze na DPŚ uwzględniłbym Piotra Pawlickiego. Krosno spadnie z ligi (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Kacper Pludra: Wygrane derby zawsze cieszą. To czas by zwyciężać z seniorami (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)