Steve Worrall. Fot: GB Speedway Team

Jak się okazuje wśród żużlowców nie brakuje takich, którzy częstą zmianę otoczenia uznają za pożądaną. Jednym z nich jest nie kto inny, jak były finalista Pucharu Świata, Steve Worall, który w sezonie 2023 bronił będzie barw zespołu Peterborough Panthers. To czternasty angielski klub zawodnika w jego karierze!

 

– Po mojej dotychczasowej karierze na torach żużlowych doskonale widać, że lubię zmianę otoczenia. Lubię się „przemieszczać” i startować na różnych torach. Takie zmiany sprawiają że staję się lepszy jako zawodnik i wiem, jak sobie na torach o różnej geometrii radzić. – przyznaje doświadczony zawodnik w rozmowie z FIM Speedway. – Myślę, że to też mój atut, iż wiem, jak na wielu torach jeździć, aby dobrze sobie radzić – dodaje.

W nadchodzącym sezonie Worrall będzie bronił barw „Panter” z Peterborough, skąd ma dobre wspomnienia. – W zeszłym roku na torze w Peterborough radziłem sobie nieźle i nie ukrywam, że jestem podekscytowany tym, co czeka mnie w kolejnym sezonie. Będę korzystał z usług dobrego mechanika, mamy dobry zespół i do tego wszystkiego urodził mi się ostatnio syn więc motywacji mi nie brakuje. Chcę dobrze punktować na torze i wciąż stawać się lepszym zawodnikiem – mówi angielski zawodnik.

Dodajmy, że Brytyjczyk po latach powraca również do ścigania w polskiej lidze. Jego nową drużyną został bowiem łotewski Lokomotiv Daugavpils.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Władysław Komarnicki: W żużlu dzieją się „cuda na kiju”. Gratuluję zarządowi Stali, że nie dał się wykiwać

Żużel. Był bliski zmiany klubu. „Była zwołana już nawet konferencja prasowa, lecz zwyciężyła miłość do Unii”