Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Przygotowania Cellfast Wilków Krosno do sezonu 2022 wchodzą w decydującą fazę. Podopieczni Ireneusza Kwiecińskiego i Michała Finfy mają już za sobą obóz przygotowawczy i przygotowują się do kręcenia pierwszych okrążeń na torze. W przyszłym tygodniu Tobiasza Musielaka i spółkę będzie można zobaczyć na obiekcie, który zainauguruje tegoroczne zmagania w cyklu Grand Prix.

 

Krośnianie wybrali nie byle jakie miejsce na obóz. Zgrupowanie odbyło się w Hotelu Arłamów, z którego w przeszłości korzystali m.in. kadrowicze Adama Nawałki. Reprezentanci Polski bardzo chwalili podkarpacki ośrodek.

– Możemy podzielić się takimi refleksjami jak piłkarska reprezentacja Polski. Wraz z wiceprezesem Robertem Węgrzynem odwiedziłem zawodników jednego dnia, żeby spędzić z nimi trochę czasu. Zawodnicy zgodnie podkreślali, że nie mieli jeszcze przyjemności być na takim zgrupowaniu. Wszystko było świetnie zorganizowane, pewne punkty mieliśmy tylko dla siebie – mówi nam Grzegorz Leśniak, prezes wicemistrzów eWinner 1. Ligi.

– Każdy mógł korzystać z bardzo szerokiego zestawu miejsc do ćwiczeń. Teren hotelu żużlowcy opuszczali tylko podczas porannego joggingu. Wszystko mieliśmy na miejscu i śmiało możemy powiedzieć, że Arłamów to doskonałe miejsce na zgrupowanie – dodaje.

Kolejnym etapem szlifowania formy przez zespół Wilków są oczywiście treningi na motocyklach. Pierwszy tegoroczny wyjazd krośnian na tor będzie miał miejsce w Gorican. Chorwacki obiekt jest już gotowy do przyjęcia żużlowców, co pokazały chociażby niedawne jazdy Maxa Dilgera.

– Wykonaliśmy badania sprawdzające kto jak przepracował zimę. Po sylwetkach zawodników nie widać, żeby ktoś miał jakieś braki. Nikt nie narzeka na kontuzje, więc z optymizmem podchodzimy do dalszej części przygotowań. Czas na ostatnie szlify przy motocyklach. W drugiej części przyszłego tygodnia chcemy pojechać do Gorican i tam 2-3 dni potrenować. To będzie taki nasz pierwszy rozruch na torze – wyjaśnia sternik krośnian.

Wyjazdu podkarpackiej ekipy na domowy obiekt nie należy spodziewać się szybko. W pierwszych dwóch starciach sezonu 2022 Cellfast Wilki udadzą się bowiem na spotkania z Zdunek Wybrzeżem Gdańsk i ROW-em Rybnik. Sztab zespołu uznał, że w celu przygotowań do tych meczów lepiej trenować na innych torach.

– Na tor w Krośnie będziemy mogli wyjechać w pierwszych dniach kwietnia, ale nie myślę, że tak wczesne wyjeżdżanie ma sens. Terminarz mamy taki, że najpierw rozegramy dwa mecze wyjazdowe. Trening na torze tak specyficznym jak krośnieński daje możliwość sprawdzenia sprzętu, ale nie możliwość dopasowania się do innych obiektów. Podchodzimy więc do tego z dużym spokojem – podsumowuje Grzegorz Leśniak.