fot. FB Speedway Stal Rzeszów
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Gnieźnianie byli w trudnej sytuacji po pierwszym spotkaniu, a wyjazd do Rzeszowa tylko potwierdził dominację Texom Stali. Pojedyncze wygrane wyścigi nic nie dały gnieźnianom, którzy musieli radzić sobie bez Sama Mastersa. 109:70 w dwumeczu, 57:32 w dzisiejszym spotkaniu to wyniki tej rywalizacji. Tim Sørensen z dziewięcioma punktami to najlepszy zawodnik gości. Bohaterami gospodarzy Rafał Karczmarz (13+1) i Marcin Nowak (12). Rzeszowianie wracają do pierwszej ligi!

 

Już w pierwszym wyścigu gospodarze pokazali, że ich wygrana m.in. w Gnieźnie w sezonie zasadniczym to nie przypadek. Już w pierwszym łuku pierwszego wyścigu duet Nowak-Karczmarz rozstrzygnął jego rezultat na swoją korzyść. Obiecująco rozpoczął bieg drugi Mikołaj Czapla, a za nim jechał duet gospodarzy. Młody gnieźnianin już po chwili został minięty przez Wiktora Rafalskiego, co oznaczało remis. Mikołaj Czapla stracił jednak swoją pozycję na rzecz Hellström-Bängsa. Trzeci wyjazd na tor to kolejne podwójne zwycięstwo gospodarzy. Spod taśmy najlepszy był Tim Sørensen, jednak już po chwili widział przed sobą Jacoba Thorssella. Duńczyk miał małe problemy, co wykorzystał Krystian Pieszczek. Polak przedarł się na drugie miejsce, dołączając do kolegi. W czwartej odsłonie Tomasz Fajfer zastosował rezerwę taktyczną, kiedy w parku maszyn został Czapla, a w jego miejsce pojawił się młodziutki Patryk Budniak. Gomólski wystrzelił spod taśmy, jednak minął go Kildemand. Budnbiak walczył o jeden punkt z Wiktorem Rafalskim i młody gnieźnianin był w tej potyczce górą. Remis oznaczał 17:7 dla gospodarzy.

W kolejnej serii sprawy poszły nadal tym samym tropem-Rafal Karczmarz ruszył najlepiej, a na drugie miejsce przebił się Jesper Knudsen. Krystian Pieszczek minął z kolei Kacpra Gomólskiego. Szósty bieg to kolejny podwójny triumf podopiecznych Pawła Piskorza. Za Jacobem Thorssellem jechali zawodnicy w czerwono-czarnych kombinezonach. Na trzecie miejsce zdołał się jednak przedrzeć Hellström-Bängs. Na ostatnim łuku czwartego okrążenia zdefektował motocykl Sama Mastersa, Australijczyk położył się na torze, a w niego wpadł młody Szwed, który nie zdołał już wyhamować swojej maszyny. Masters został wykluczony z tego wyścigu, co oznaczało kolejne 5:1 dla niebiesko-białych. Do kolejnego upadku doszło tuż po starcie do siódmego wyścigu. Na pierwszytm łuku z torem zapoznał się Peter Kildemand, który został wykluczony. W drugim podejściu między duet gości wjechał Marcin Nowak, ratując remis. Na tablicy wyników widniał wówczas rezultat 29:13 dla gospodarzy.

Kolejny fragment spotkania także otworzył podział punktów, kiedy za Thorssellem do mety dotarli obaj gnieźnianie. Wiktor Rafalski nie był w stanie dogonić przeciwników. Dziewiąty bieg musiał odbyć się bez Sama Mastersa, który po upadku udał się do szpitala. Zastąpił go Casper Henriksson. Tutaj szczęście uśmiechnęło się do podopiecznych Tomasza Fajfera, bo po defekcie Marcina Nowaka na pierwszej pozycji z remisu wynik zmienił się na podwójny triumf gnieźnian. W tym momencie rzeszowianie byli już na 99,9% pewni awansu do pierwszej ligi, a potwierdzenie tego przyszło w ostatnim starcie w tej serii. Rafał Karczmarz wystrzelił spod taśmy, Tim Sørensen stracił miejsce na rzecz Krystiana Pieszczka. Kolejny dublet w stolicy Podkarpacia oznaczał 38:22 po 2/3 zawodów.

Po raz kolejny sprawy rozstrzygnęły się dla „Żurawi” wkrótce po starcie jedenastej gonitwy. Casper Henriksson, po raz kolejny zastępujący kontuzjowanego Sama Mastersa, próbował im przeszkodzić, jednak ostatecznie to rzeszowianie poprzeszkadzali sobie. W walce o pierwszą pozycję zajeżdżali sobie miejsce na torze, co zaowocowało gorącą atmosferą w parku maszyn. Rywalizacja toczyła się jednak dalej. Dwunasta odsłona to ta, w której Casper Henriksson nie był w stanie dogonić Karczmarza, a po chwili objechał go jeszcze Hellström-Bängs. W ostatnim wyjeździe na tor przed wyścigami nominowanymi ciasno było na dojeździe do pierwszego łuku i górą
z tego zamieszania wyszli gnieźnieńscy Duńczycy. Także było między nimi gorąco. Jacob Thorssell miał chrapkę na minięcie obu rywali, wyprzedził jednak tylko Jespera Knudsena. Czyli, podsumowując-2:4 z rzeszowskiego punktu widzenia i 50:28.

Pechowo zaczął się wyścig czternasty dla zastępującego Kacpra Gomólskiego Caspra Henrikssona oraz Krystiana Pieszczka. Szwed po swoim błędzie wpadł w polskiego przeciwnika i obaj wylądowali na torze. Obaj okazali się zdolni do kontynuowania jazdy, jednak Henriksson zakończył już po wykluczeniu udział w tym spotkaniu. W drugiej odsłonie Nowak i Pieszczek nie mieli problemu z minięciem Patryka Budniaka, który jednak nie dojechał do mety z powodu defektu. W 15. wyścigu w miejsce Jacoba Thorssella pojawił się po raz pierwszy Bartosz Curzytekm, który jednak nie dowiózł punktów do mety. Spod taśmy ruszyli Sørensen i Karczmarz, do przodu wyrwał się Duńczyk. Dzięki jednemu punktowi Jespera Knudsena Ultrapur Start wygrał kolejny wyścig, rozstrzygając rezultat meczu na 57:32.

 

Mecz finałowy 2.ligi żużlowej (rewanż)

Texom Stal Rzeszów-Ultrapur Start Gniezno 57:32 (pierwszy mecz 38:52)

Texom Stal: Marcin Nowak 12 (3,3,d,3,3), Peter Kildemand 4 (3,w,1,0), Rafał Karczmarz 13+1 (2*,3,3,3,2), Krystian Pieszczek 9+3 (2*,1,2*,2*,2), Jacob Thorssell 11 (3,3,3,2), Wiktor Rafalski 3 (3,0,0), Philip Hellström-Bängs 5+2 (1,2*,2*), Bartosz Curzytek 0 (0)

Ultrapur Start: Sam Masters 0 (0,u/w,-), Hubert Łęgowik 4+1 (1,1,2*,0), Jesper Knudsen 6+1 (1,2,1*,1,1), Kacper Gomólski 4 (2,0,2,0), Tim Sørensen 9 (0,2,1,3,3), Mikołaj Czapla 0 (0,-,-), Casper Henriksson 8 (2,1,3,1,1,w), Patryk Budniak 1+1 (1*,0)

Bieg po biegu:

1. NOWAK, Karczmarz, Knudsen, Masters 5:1

2. RAFALSKI, Henriksson, Hellström-Bängs, Czapla 4:2 (9:3)

3. THORSSELL, Pieszczek, Łęgowik, Sørensen 5:1 (14:4)

4. KILDEMAND, Gomólski, Budniak, Rafalski 3:3 (17:7)

5. KARCZMARZ, Knudsen, Pieszczek, Gomólski 4:2 (21:9)

6. THORSSELL, Hellström-Bängs, Łęgowik, Masters (u/w) 5:1 (26:10)

7. NOWAK, Sørensen, Henriksson, Kildemand (u/w) 3:3 (29:13)

8. THORSSELL, Gomólski, Knudsen, Rafalski 3:3 (32:16)

9. HENRIKSSON, Łęgowik, Kildemand, Nowak (d) 1:5 (33:21)

10. KARCZMARZ, Pieszczek, Sørensen, Budniak 5:1 (38:22)

11. NOWAK, Pieszczek, Henriksson, Gomólski 5:1 (43:23)

12. KARCZMARZ, Hellström-Bängs, Henriksson, Łęgowik 5:1 (48:24)

13.SØRENSEN, Thorssell, Knudsen, Kildemand 2:4 (50:28)

14. NOWAK, Pieszczek, Henriksson (w), Budniak (d) 5:0 (55:28)

15.SØRENSEN, Karczmarz, Knudsen, Curzytek 2:4 (57:32)