We wtorek eWinner Apator Toruń zainaugurował tegoroczne treningi na MotoArenie. Zawodnicy i sztab szkoleniowy beniaminka PGE Ekstraligi zgodnie podkreślają, że są zadowoleni z pierwszych wyjazdów na tor i czekają na starty spod taśmy.
Torunianie wyjechali na swój domowy obiekt zaraz po zimowym zgrupowaniu. Od 2 do 6 marca przebywali oni w Szczyrku.
– Fajnie, bo ten głód jest chociaż troszeczkę zaspokojony. W końcu mogliśmy wsiąść na motocykle. Może gdzieś tam minimalny dyskomfort się odczuwa na pierwszych dwóch okrążeniach, ale póżniej już jeździ się normalnie. To tak jak z jazdą na nartach. Każdy myśli, że po lecie ciężko będzie się wbić w narty zimą, a jednak się okazuje, że się potrafi jeździć na tym samym poziomie. To ta sama bajka – mówi Paweł Przedpełski dla telewizji klubowej.
Co istotne, już w piątek Anioły będą trenować jazdę spod taśmy. Kolejnym etapem przygotowań będą mecze sparingowe. W nich eWinner Apator Toruń zmierzy się z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski, Abramczyk Polonią Bydgoszcz oraz Stalą Gorzów.
– Ogólnie wszystko jest dobrze. Wszyscy jeżdżą, wszystko na razie nam pasuje. Zobaczymy jak będzie spod taśmy na piątkowym treningu. Czekamy na sparingi – skomentował krótko opiekun toruńskiej ekipy, Tomasz Bajerski.
Przypomnijmy, że czterokrotni mistrzowie Polski rozpoczną sezon od starcia z Falubazem Zielona Góra. Mecz odbędzie się 4 kwietnia na MotoArenie.
Żużel. Dał się wyprzedzić w ostatnim wyścigu. Po meczu nie krył niezadowolenia
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Tobiasz Musielak z kontuzją! Klub wydał komunikat
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno