Przygotowania żużlowych ekip powoli zmierzają ku końcowi. Żużlowcy szykują się do zgrupowań ze swoimi klubami. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już za miesiąc na torze pojawi się drużyna z Torunia. Na to liczy opiekun zespołu, Robert Sawina.
For Nature Solutions Apator dość często jest jedną z pierwszych ekip, która pojawiają się na domowym torze w okresie przedsezonowym. Do Grodu Kopernika zjeżdża też wielu zawodników z innych klubów chcących sprawdzić się po przerwie zimowej.
– To wszystko zależy od pogody. Mamy oczywiście dach, ale w przypadku ujemnych temperatur to nie pomoże. Przewidujemy jednak, że powrót na tor nastąpi między 10, a 15 marca – zdradził Robert Sawina na łamach toruńskiego Radia Gra.
Torunianie mieli już okazję do spotkania większą częścią zespołu. Drużyna Apatora integrowała się m.in. podczas wspólnych ćwiczeń na siłowni czy zmagań na kręgielni.
– Budowa drużyny to jest proces – tego nie da się zrobić w tydzień, dwa miesiące czy nawet rok. Mam nadzieję, że pewne rzeczy uporządkowaliśmy i uważam, że w ten sezon startujemy z o wiele wyższego poziomu niż to miało miejsce w ubiegłym roku. Nie mogę się doczekać tego sezonu, bo liczę, że będą efekty tej pracy, która została wykonana. Zabezpieczyliśmy tematy, które nas nie zadowalały w roku ubiegłym – komentował opiekun Aniołów.
Czwarty zespół ubiegłorocznych rozgrywek rozpocznie sezon od rywalizacji z wicemistrzem Polski, czyli eBut.pl Stalą Gorzów. W opinii szkoleniowca zarówno przeciwnik w pierwszym spotkaniu, jak i układ spotkań nie ma większego znaczenia. Torunianie chcą pokonać każdego rywala na swojej drodze.
– Tak czy inaczej trzeba odjechać spotkanie z każdym z rywali. Jeśli myślimy o wielkich celach to musimy wygrać z każdym, jeśli tylko będzie taka możliwość. Według wielu ekspertów ten układ meczów jest dla nas korzystny, dla mnie jest kwestią drugorzędną – wyjaśnił Robert Sawina.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Wraca żużlowe El Classico! Ma w pamięci szczególne derby
Żużel. Michelsen zdołowany po remisie. Nie zasłania się torem
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)