fot. Sławomir Kowalski/media klubowe Apatora Toruń
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Dzięki lepszej drugiej części meczu For Nature Solutions Apator Toruń wygrywa 50:40 z Motorem Lublin. Świetnie zaprezentowała się trójka seniorów: Przedpełski, Holder i Lambert. W kluczowym momencie dobrze pokazał się także Patryk Dudek. Lublinianie w niedzielę będą musieli odrobić 10 punktów straty.

 

Emocje niekoniecznie związane ze sportem zaczęły się już przed meczem. Na próbie toru upadł Mikkel Michelsen i opuścił tor w karetce. Lider Motoru był zdolny do jazdy, ale trener Maciej Kuciapa zdecydował się zmienić go w jego pierwszym starcie Za Duńczyka wystąpił Dominik Kubera. W premierowej gonitwie najlepszy okazał się Paweł Przedpełski, który prowadził od startu do mety. Za jego plecami dojechali lublinianie, a do walki nie włączył się Patryk Dudek. Do niespodzianki doszło w biegu juniorskim. Mateusz Affelt na trasie poradził sobie z Mateuszem Cierniakiem, wysforował się na trzecie miejsce i doprowadził do remisu. Pierwszy raz na prowadzenie wyszedł Motor po biegu 3. W Toruniu początkowo decydował start i skorzystał na tym wybitny startowiec Jarosław Hampel. Po pierwszym łuku na koniec stawki spadł Robert Lambert i nie był w stanie podłączyć się do walki. Dzięki temu goście wygrali 4:2 i prowadzili 10:8. Na zamknięcie serii padł remis, jednak warta odnotowania jest świetna postawa Mateusza Affelta, który drugi raz na trasie pokonał Mateusza Cierniaka. Lider klasyfikacji Grand Prix 2 nie był w stanie poradzić sobie z 16-latkiem. Mimo to po 4 biegach górą Motor.

Drugą serię otworzył taki skład jak pierwszą. Wynik również był identyczny, zmieniła się jedynie kolejność poszczególnych zawodników. Wygrał Dominik Kubera, a stawkę zamknął Jarosław Hampel. W gonitwie 6. do gry wszedł Mikkel Michelsen. Pomimo upadku wystartował i pokazał się ze świetnej strony. Jadąc po zewnętrznej minął Roberta Lamberta i pomknął po 3 punkty. Jego kolega z pary Maksym Drabik przyjechał na trzeciej lokacie, co dało gościom zwycięstwo 4:2 i powiększenie przewagi do 4 „oczek”. Torunianie nie zamierzali się poddawać. Po starcie prowadził Wiktor Lampart, ale rzucili się za nim w pogoń Jack Holder i Patryk Dudek. Australijczyk minął juniora bliżej bandy i wysforował się na prowadzenie. Na mecie blisko pokonania młodzieżowca był także „Duzers”, ale zabrakło mu kilkunastu centymetrów. Koniec końców For Nature Solutions Apator wygrał 4:2, co było ich pierwszym biegowym zwycięstwem w tym meczu.

Duży wpływ na wyniki biegu miał start. Ten aspekt zdecydowanie poprawili miejscowi i ta seria zdecydowanie padła ich łupem. Najpierw w swoim trzecim występie najszybciej sprzęgło puścił Robert Lambert i dzięki temu wygrał gonitwę 8. Następnie zrobili to także jego koledzy z drużyny: Jack Holder i Patryk Dudek. Obaj świetnie wystartowali w kolejnym wyścigu i dowieźli bardzo pewne 5:1. Było to pierwsze podwójne zwycięstwo w tym spotkaniu i dzięki temu rezultatowi gospodarze pierwszy raz wyszli na prowadzenie. Tym razem zupełnie nie liczył się Mikkel Michelsen. „Anioły” poszły za ciosem i wygrały także kolejny bieg. Ponownie świetnie wystartowali Lambert i Przedpełski i dowieźli bardzo pewnie 5:1. Dzięki temu For Nature Solutions Apator wyszedł na sześciopunktowe prowadzenie.

Po równaniu sytuacja zmieniła się diametralnie. Tym razem to lublinianie popisali się świetnym wyjściem spod taśmy i pognali po podwójne zwycięstwo. Jack Holder starał się jak mógł, ale nie zdołał nikogo wyprzedzić. W kolejnym biegu przełamał się Maksym Drabik i pewnie wygrał. Jego kolega z pary Wiktor Lampart popełniał błędy i spadł na ostatnie miejsce. Nie był w stanie dogonić Krzysztofa Lewandowskiego, mimo problemów na trasie zawodnika gospodarzy. „Anioły” mocno zakończyły jazdę w fazie zasadniczej meczu. Świetnie wystartował Jack Holder i pomknął do przodu na prowadzeniu. Za nim o drugie miejsce walczył Robert Lambert. Brytyjczyk dysponował dużą prędkością i po zewnętrznej poradził sobie z Dominikiem Kuberą i dołączył do swojego kolegi z pary. Dzięki temu torunianie ponownie wyszli na 6 punktów przewagi.

Wyprowadzanie ciosów gospodarze kontynuowali także w 14. biegu. Najpierw bliżej bandy Dominika Kuberę minął Patryk Dudek, a za chwilę ten manewr powtórzył Paweł Przedpełski. Ostatnia gonitwa przyniosła remis, dzięki czemu For Nature Solutions Apator wygrał 50:40 i w niedzielę będzie bronił 10 „oczek” zaliczki.

For Nature Solutions Apator Toruń – Motor Lublin 45:45

For Nature Solutions Apator: Patryk Dudek 7+2 (0,1*,1,2*,0,3), Jack Holder 11+1 (2,3,3,1,2*,0), Paweł Przedpełski 13+2 (3,2,2,2*,2,2*), zawodnik zastępowany, Robert Lambert 14 (0,2,3,3,3,3), Mateusz Affelt 2+2 (1*,1*,0), Krzysztof Lewandowski 3+1 (2,0,1*), Denis Zieliński NS

Motor: Mikkel Michelsen 6 (-,3,0,3,d), Maksym Drabik 7+1 (1,1,1,3,1*), Jarosław Hampel 9 (2,3,0,2,0,2), Fraser Bowes NS (-,-,-,-,-), zawodnik zastępowany, Mateusz Cierniak 0 (0,0,0), Wiktor Lampart 7+1 (3,2,1*,1,0), Dominik Kubera 11+2 (1*,3,3,0,2*,1,1)

Bieg po biegu:

1. Przedpełski, Hampel, Kubera, Dudek 3:3

2. Lampart, Lewandowski, Affelt, Cierniak 3:3 (6:6)

3. Hampel, Przedpełski, Drabik, Lambert 2:4 (8:10)

4. Kubera, Holder, Affelt, Cierniak 3:3 (11:13)

5. Kubera, Przedpełski, Dudek, Hampel 3:3 (14:16)

6. Michelsen, Lambert, Drabik, Lewandowski 2:4 (16:20)

7. Holder, Lampart, Dudek, Kubera 4:2 (20:22)

8. Lambert, Hampel, Lampart, Affelt 3:3 (23:25)

9. Holder, Dudek, Drabik, Michelsen 5:1 (28:26)

10. Lambert, Przedpełski, Lampart, Cierniak 5:1 (33:27)

11. Michelsen, Kubera, Holder, Dudek 1:5 (34:32)

12. Drabik, Przedpełski, Lewandowski, Lampart 3:3 (37:35)

13. Lambert, Holder, Kubera, Hampel 5:1 (42:36)

14. Dudek, Przedpełski, Kubera, Michelsen (d/4) 5:1 (47:37)

15. Lambert, Hampel, Drabik, Holder 3:3 (50:40)

Sędziował: Michał Sasień