Dzięki lepszej drugiej części meczu For Nature Solutions Apator Toruń wygrywa 50:40 z Motorem Lublin. Świetnie zaprezentowała się trójka seniorów: Przedpełski, Holder i Lambert. W kluczowym momencie dobrze pokazał się także Patryk Dudek. Lublinianie w niedzielę będą musieli odrobić 10 punktów straty.
Emocje niekoniecznie związane ze sportem zaczęły się już przed meczem. Na próbie toru upadł Mikkel Michelsen i opuścił tor w karetce. Lider Motoru był zdolny do jazdy, ale trener Maciej Kuciapa zdecydował się zmienić go w jego pierwszym starcie Za Duńczyka wystąpił Dominik Kubera. W premierowej gonitwie najlepszy okazał się Paweł Przedpełski, który prowadził od startu do mety. Za jego plecami dojechali lublinianie, a do walki nie włączył się Patryk Dudek. Do niespodzianki doszło w biegu juniorskim. Mateusz Affelt na trasie poradził sobie z Mateuszem Cierniakiem, wysforował się na trzecie miejsce i doprowadził do remisu. Pierwszy raz na prowadzenie wyszedł Motor po biegu 3. W Toruniu początkowo decydował start i skorzystał na tym wybitny startowiec Jarosław Hampel. Po pierwszym łuku na koniec stawki spadł Robert Lambert i nie był w stanie podłączyć się do walki. Dzięki temu goście wygrali 4:2 i prowadzili 10:8. Na zamknięcie serii padł remis, jednak warta odnotowania jest świetna postawa Mateusza Affelta, który drugi raz na trasie pokonał Mateusza Cierniaka. Lider klasyfikacji Grand Prix 2 nie był w stanie poradzić sobie z 16-latkiem. Mimo to po 4 biegach górą Motor.
Drugą serię otworzył taki skład jak pierwszą. Wynik również był identyczny, zmieniła się jedynie kolejność poszczególnych zawodników. Wygrał Dominik Kubera, a stawkę zamknął Jarosław Hampel. W gonitwie 6. do gry wszedł Mikkel Michelsen. Pomimo upadku wystartował i pokazał się ze świetnej strony. Jadąc po zewnętrznej minął Roberta Lamberta i pomknął po 3 punkty. Jego kolega z pary Maksym Drabik przyjechał na trzeciej lokacie, co dało gościom zwycięstwo 4:2 i powiększenie przewagi do 4 „oczek”. Torunianie nie zamierzali się poddawać. Po starcie prowadził Wiktor Lampart, ale rzucili się za nim w pogoń Jack Holder i Patryk Dudek. Australijczyk minął juniora bliżej bandy i wysforował się na prowadzenie. Na mecie blisko pokonania młodzieżowca był także „Duzers”, ale zabrakło mu kilkunastu centymetrów. Koniec końców For Nature Solutions Apator wygrał 4:2, co było ich pierwszym biegowym zwycięstwem w tym meczu.
Duży wpływ na wyniki biegu miał start. Ten aspekt zdecydowanie poprawili miejscowi i ta seria zdecydowanie padła ich łupem. Najpierw w swoim trzecim występie najszybciej sprzęgło puścił Robert Lambert i dzięki temu wygrał gonitwę 8. Następnie zrobili to także jego koledzy z drużyny: Jack Holder i Patryk Dudek. Obaj świetnie wystartowali w kolejnym wyścigu i dowieźli bardzo pewne 5:1. Było to pierwsze podwójne zwycięstwo w tym spotkaniu i dzięki temu rezultatowi gospodarze pierwszy raz wyszli na prowadzenie. Tym razem zupełnie nie liczył się Mikkel Michelsen. „Anioły” poszły za ciosem i wygrały także kolejny bieg. Ponownie świetnie wystartowali Lambert i Przedpełski i dowieźli bardzo pewnie 5:1. Dzięki temu For Nature Solutions Apator wyszedł na sześciopunktowe prowadzenie.
Po równaniu sytuacja zmieniła się diametralnie. Tym razem to lublinianie popisali się świetnym wyjściem spod taśmy i pognali po podwójne zwycięstwo. Jack Holder starał się jak mógł, ale nie zdołał nikogo wyprzedzić. W kolejnym biegu przełamał się Maksym Drabik i pewnie wygrał. Jego kolega z pary Wiktor Lampart popełniał błędy i spadł na ostatnie miejsce. Nie był w stanie dogonić Krzysztofa Lewandowskiego, mimo problemów na trasie zawodnika gospodarzy. „Anioły” mocno zakończyły jazdę w fazie zasadniczej meczu. Świetnie wystartował Jack Holder i pomknął do przodu na prowadzeniu. Za nim o drugie miejsce walczył Robert Lambert. Brytyjczyk dysponował dużą prędkością i po zewnętrznej poradził sobie z Dominikiem Kuberą i dołączył do swojego kolegi z pary. Dzięki temu torunianie ponownie wyszli na 6 punktów przewagi.
Wyprowadzanie ciosów gospodarze kontynuowali także w 14. biegu. Najpierw bliżej bandy Dominika Kuberę minął Patryk Dudek, a za chwilę ten manewr powtórzył Paweł Przedpełski. Ostatnia gonitwa przyniosła remis, dzięki czemu For Nature Solutions Apator wygrał 50:40 i w niedzielę będzie bronił 10 „oczek” zaliczki.
For Nature Solutions Apator Toruń – Motor Lublin 45:45
For Nature Solutions Apator: Patryk Dudek 7+2 (0,1*,1,2*,0,3), Jack Holder 11+1 (2,3,3,1,2*,0), Paweł Przedpełski 13+2 (3,2,2,2*,2,2*), zawodnik zastępowany, Robert Lambert 14 (0,2,3,3,3,3), Mateusz Affelt 2+2 (1*,1*,0), Krzysztof Lewandowski 3+1 (2,0,1*), Denis Zieliński NS
Motor: Mikkel Michelsen 6 (-,3,0,3,d), Maksym Drabik 7+1 (1,1,1,3,1*), Jarosław Hampel 9 (2,3,0,2,0,2), Fraser Bowes NS (-,-,-,-,-), zawodnik zastępowany, Mateusz Cierniak 0 (0,0,0), Wiktor Lampart 7+1 (3,2,1*,1,0), Dominik Kubera 11+2 (1*,3,3,0,2*,1,1)
Bieg po biegu:
1. Przedpełski, Hampel, Kubera, Dudek 3:3
2. Lampart, Lewandowski, Affelt, Cierniak 3:3 (6:6)
3. Hampel, Przedpełski, Drabik, Lambert 2:4 (8:10)
4. Kubera, Holder, Affelt, Cierniak 3:3 (11:13)
5. Kubera, Przedpełski, Dudek, Hampel 3:3 (14:16)
6. Michelsen, Lambert, Drabik, Lewandowski 2:4 (16:20)
7. Holder, Lampart, Dudek, Kubera 4:2 (20:22)
8. Lambert, Hampel, Lampart, Affelt 3:3 (23:25)
9. Holder, Dudek, Drabik, Michelsen 5:1 (28:26)
10. Lambert, Przedpełski, Lampart, Cierniak 5:1 (33:27)
11. Michelsen, Kubera, Holder, Dudek 1:5 (34:32)
12. Drabik, Przedpełski, Lewandowski, Lampart 3:3 (37:35)
13. Lambert, Holder, Kubera, Hampel 5:1 (42:36)
14. Dudek, Przedpełski, Kubera, Michelsen (d/4) 5:1 (47:37)
15. Lambert, Hampel, Drabik, Holder 3:3 (50:40)
Sędziował: Michał Sasień
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?
Żużel. Udzielił kolegom wskazówek i podziałało. „Dziękuję, że mnie posłuchali”
Żużel. Protasiewicz szczerze przed derbami: Nie jesteśmy faworytem
Żużel. Dał się wyprzedzić w ostatnim wyścigu. Po meczu nie krył niezadowolenia
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)