Przeogromny pech Motoru Lublin tuż przed pierwszym meczem półfinałowym. Podczas próby toru upadek zaliczył lider „Koziołków”, Mikkel Michelsen, przez co nabawił się kontuzji kostki. Wydawało się, że Duńczyk nie będzie w stanie wystąpić w spotkaniu, lecz ostatecznie udało mu się wyjechać do czterech biegów, w których zainkasował sześć punktów.
28-latek nie krył rozczarowania tym, co stało się tuż przed meczem. Brak Duńczyka w pełnej dyspozycji spowodował, iż Motor poniósł dosyć wysoką porażkę.
– Oczywiście niezbyt dobrze się czuję. Doskwiera mi ogromny ból i nie wiem, czy zdołam pojechać w sobotnim turnieju SEC. W niedzielę mamy arcyważny mecz, więc na tym muszę się skupić – przyznał wyraźnie przybity Michelsen w rozmowie z Łukaszem Benzem na antenie Canal+Sport5.
Lider Motoru nie szukał winy w przygotowaniu toru. Wręcz przeciwnie, przyznał, że upadek zdarzył się wyłącznie z jego winy.
– To co się stało, to był po prostu mój szkolny błąd. Bardzo z tego miejsca chcę przeprosić klub, kibiców i moich kolegów z zespołu. Bardzo mi przykro, bo zawiodłem dziś drużynę – powiedział rozczarowany Duńczyk.
Ostatecznie mecz zakończył się dziesięciopunktową wygraną Apatora. Lublinianie muszą w rewanżu wygrać przynajmniej taką samą różnicą, w przeciwnym wypadku to „Anioły” awansują do finału PGE Ekstraligi. Bez Michelsena na pokładzie może być ciężko „Koziołkom” odrobić tę stratę. Czas pokaże, czy 28-latek będzie w stanie wystartować w niedzielnym rewanżu. Z pewnością czas nie będzie jego sprzymierzeńcem.
Szkoda, że taki szkolny błàd przydarzył siè w takim meczu, przypadek🧐🧐🧐
Żużel. Zmaga się z urazem, ale potrafi przywieźć czysty komplet! „Zbieramy punkty”
Żużel. Mistrz potwierdzi dominację? Znane składy na hit w Częstochowie
Żużel. Duże zmiany w Falubazie. Miasto już nie będzie rządzić klubem?
Żużel. Kapitan Wilków nagrodzony. Sprawi niespodziankę?
Żużel. Znamy składy na derby! Zmiany w szeregach Falubazu
Żużel. Przemiana Jasona Doyle’a. Potwierdzi dobrą formę w Polsce?