Po czterech kolejkach 1. Ligi Żużlowej nastroje w Bydgoszczy z pewnością nie są najlepsze. Co prawda porażka w Zielonej Górze z miejscowym Falubazem była wkalkulowana, natomiast wyraźna przegrana w Bawarii z Trans MF Landshut Devils już mogła zaboleć. Mimo to, w klubie nie planują robić żadnych nerwowych ruchów i poczekają na rozwój sytuacji.
Prezes Polonii, Jerzy Kanclerz, zabrał głos po nieudanych wyjazdach swojej drużyny. – Mieliśmy odprawę. Przegadaliśmy sobie mecz z Landshut, porozmawialiśmy o tym, nad czym co trzeba poprawić. Każdy z zawodników wie, o co walczymy w tym sezonie i każdy będzie pracował, by poprawić swoje wyniki. Nie zmieniamy kursu i nie wpadamy w panikę. To dopiero początek sezonu, jest czas na poprawę ewentualnych błędów – zaznacza sternik klubu w rozmowie z Gazetą Pomorską.
W porównaniu do Enea Falubazu, na ten moment „Gryfy” wypadają na ich tle bardzo blado. Jerzy Kanclerz nie wpada jednak w panikę i liczy, że w najważniejszej fazie sezonu jego drużyna będzie się już spisywać dużo lepiej. – Falubaz jest w gazie, seniorzy ciągną ten wynik. Na razie jednak o niczym to nie przesądza. Najważniejsza będzie faza play off i mam nadzieję, że na ten etap nasi zawodnicy i ich sprzęt będą już w optymalnej dyspozycji – mówi.
Mimo kiepskiej postawy seniorów, w klubie póki co nie ma tematu ewentualnych wzmocnień. Rynek jest już dosyć przebrany i żaden z dostępnych zawodników nie gwarantuje radykalnej poprawy wyników. – Robimy swoje, pracujemy dalej. Wierzę, że w końcu wszyscy zaczną punktować na odpowiednim poziomie i będziemy drużyną kompletną. Ściąganie kogoś z zewnątrz nie ma teraz sensu. Nie ma na rynku zawodnika, który gwarantowałby solidny wynik. Poza tym wierzę, że nasi liderzy dojdą do dobrej i stabilnej dyspozycji – podsumowuje prezes Polonii.
Żużel. Michelsen zdołowany po remisie. Nie zasłania się torem
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach