Poznaliśmy decyzję Komisji Orzekającej Ligi. Wydała ona orzeczenie dotyczące wydarzeń podczas meczu Cellfast Wilków Krosno z ebut.pl Stalą Gorzów. Na gospodarzy nałożono 150 tysięcy złotych kary za nieregulaminowy stan toru w określonym czasie oraz za niewłaściwe zabezpieczenie imprezy. Dodatkowo toromistrz, trener i kierownik zawodów zostali ukarani zawieszeniem na okres 3 miesięcy.
Niedzielne spotkanie pomiędzy Cellfast Wilkami Krosno, a ebut.pl Stalą Gorzów zakończyło się wielkim skandalem. Zawody rozpoczęły się z godzinnym opóźnieniem, co było spowodowane pracami torowymi. Mecz ostatecznie zakończono po dziewięciu wyścigach, gdy wynik wynosił 28:26 dla drużyny z Gorzowa. Zawodnicy mieli ogromne problemy z płynną jazdą, co miało miejsce już podczas dwóch poprzednich spotkań przy ulicy Legionów. Jednak teraz tor był w o wiele gorszym stanie.
W tym tygodniu Komisja Orzekająca Ligi spotkała się z przedstawicielami Wilków, których długo przepytywała odnośnie wydarzeń w ubiegłą niedzielę. Dziś ujrzeliśmy orzeczenie, w którym ukarano klub karą finansową w kwocie 150 tysięcy złotych. Została ona nałożona za nieregulaminowy stan toru w regulaminowym czasie odbioru toru przed zawodami oraz za niewłaściwe zabezpieczenie imprezy, co spowodowało zagrożenia bezpieczeństwa osób funkcyjnych i drużyny gości. Dodatkowo KOL nałożyła na klub sankcję dyscyplinarną w postaci odjęcia 1 punktu meczowego w tabeli PGE Ekstraligi, ale jest to kara w zawieszeniu na 9 miesięcy.
– Kara finansowa nie jest karą w zawieszeniu, sankcja dyscyplinarna natomiast tak, co oznacza, że rygor jej zastosowania dotyczy sytuacji, w której klub ponownie zostałby ukarany z tego samego przepisu regulaminu dyscyplinarnego w ciągu 9 miesięcy – powiedział Zbigniew Owsiany, przewodniczący KOL na łamach speedwayekstraliga. – Werbalne, jak i niewerbalne przejawy agresji przed zawodami, w ich trakcie, a także po zawodach, kierowane zarówno w stosunku do osób funkcyjnych i drużyny gości to rzeczy absolutnie niedopuszczalne – dodał Zbigniew Owsiany. – KOL z całą stanowczością chce również podkreślić, iż jedną z podstawowych zasad powinno być poszanowanie godności i nietykalności innych osób, w tym uczestników zawodów żużlowych.
Dodatkowo postępowanie dyscyplinarne dotyczyło również niewłaściwego wykonywanie obowiązków toromistrza, trenera i kierownika zawodów w związku z nieregulaminowym stanem toru w regulaminowym czasie odbioru toru przed zawodami i w godzinie rozpoczęcia treningu przed zawodami. Tor został odebrany 50 minut po terminie. W związku z tym toromistrz, trener i kierownik zawodów zostali ukarani zawieszeniem na okres 3 miesięcy, co oznacza, iż nie mają w tym czasie praw sportowych oraz mają zakaz uczestniczenia we wszelkiej działalności sportowej nadzorowanej przez PZM i PGE Ekstraligę. M.in. oznacza to zakaz przebywania w jakiejkolwiek formie i charakterze w parku maszyn podczas treningów i zawodów.
Żużel. Michelsen zdołowany po remisie. Nie zasłania się torem
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach