Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Komplet publiczności oglądał w wielkanocną niedzielę pierwszy ligowy mecz PGG ROW-u Rybnik przy Gliwickiej 72. Rekiny nie pozostawiły złudzeń drużynie Orła Łódź i pewnie zwyciężyły 53:37.

Tylko przez pierwsze cztery wyścigi łódzki Orzeł stawiał opór miejscowym. Po niespodziewanej podwójnej porażce w pierwszym biegu, PGG ROW rozpoczął mozolne odrabianie strat i póżniej jedynie powiększał swoją przewagę. W zespole gości bardzo dobrze pojechał eks-rybniczanin Tobiasz Musielak, który uzbierał 15 oczek. Wśród gospodarzy świetnie się spisali kapitan Kacper Woryna (11+2) oraz junior Robert Chmiel, zdobywca 8 punktów.

Do ciekawej sytuacji doszło w powtórce wyścigu juniorskiego, gdy upadł nie atakowany przez nikogo Przemysław Giera. Junior rybniczan podniósł jednak swoją maszynę i dowiózł do mety cenny punkt. Kibice nagrodzili go za to gromkimi brawami. Wcześniej arbiter wykluczył z biegu Piotra Pióro.

Z doskonałej strony przypomniał się w Rybniku Tobiasz Musielak, który świetnie startował i wyprzedzał rywali na dystansie. Trener Lech Kędziora próbował ratować wynik, eksploatując popularnego „Tofika” do maksimum, wypuszczając go do trzech ostatnich biegów. Sam Musielak nie był jednak w stanie walczyć z rozpędzonymi Rekinami. Żaden z jego kolegów nie zdobył więcej niż 6 punktów w meczu. Łódzcy juniorzy przywieźli z kolei do mety zaledwie dwa oczka. Łącznie.

Wśród gospodarzy, poza Woryną i Chmielem, bardzo równą dyspozycję potwierdzili Linus Sundstroem oraz Troy Batchelor. Obaj zagraniczni liderzy PGG ROW-u zdobyli dwucyfrowe wyniki punktowe. Dla tego ostatniego bardzo dobrą wiadomością było utrzymanie w mocy rekordu toru z odwołanego dwa tygodnie wcześniej spotkania. Od teraz wynosi on 62.74 sekundy.

Po meczu powiedzieli:

Kacper Woryna (PGG ROW): Chyba wróciliśmy na właściwe tory. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie ma co patrzeć na poszczególne wyniki. Musimy być bardzo skupieni, bo liga jest w tym sezonie okrojona i każde zwycięstwo jest na wagę złota.

Rafał Okoniewski (Orzeł): Nie byłem w stanie się dzisiaj dobrze spasować z nawierzchnią. Skakałem z motocykla na motocykl i dopiero w ostatnim wyścigu złapałem odpowiednią przyczepność. Przez całe spotkanie zmieniałem elementy w obu motorach, ale niestety to dziś nie działało.

MATEUSZ ŚLĘCZKA

Nice 1. LŻ, 2 kolejka: PGG ROW Rybnik – Orzeł Łódź 53:37

PGG ROW: Troy Batchelor 11+1 (1,3,1*,3,3), Siergiej Łogaczow 5+1 (0,1,2,2*), Linus Sundstroem 10+1 (1,3,2,3,1*), Mateusz Szczepaniak 7+2 (3,2*1*,1,0), Kacper Woryna 11+2 (1*,3,2*,3,2), Przemysław Giera 1 (1,0,0), Robert Chmiel 8 (3,2,3).

Orzeł: Hans Andersen 5+1 (2*,1,0,2,0), Rohan Tungate 4 (3,0,1,0), Rafał Okoniewski 6+1 (2,2,0,1,1*), Kai Huckenbeck 4+1 (0,1*,3,0), Tobiasz Musielak 15 (3,2,3,2,2,3), Piotr Pióro 1+1 (w,0,1*), Kamil Kiełbasa 1 (1,0,0).

Sędziował Michał Sasień. Widzów około 10 tysięcy.

Bieg po biegu:

  1. Tungate, Andersen, Batchelor, Łogaczow 1:5
  2. Chmiel, Kiełbasa, Giera, Pióro (w) 4:2 (5:7)
  3. Szczepaniak, Okoniewski, Sundstroem, Huckenbeck 4:2 (9:9)
  4. Musielak, Chmiel, Woryna, Kiełbasa 3:3 (12:12)
  5. Sundstroem, Szczepaniak, Andresen, Tungate 5:1 (17:13)
  6. Woryna, Okoniewski, Huckenbeck, Giera 3:3 (20:16)
  7. Batchelor, Musielak, Łogaczow, Pióro 4:2 (24:18)
  8. Chmiel, Woryna, Tungate, Andersen 5:1 (29:19)
  9. Huckenbeck, Łogaczow, Batchelor, Okoniewski 3:3 (32:22)
  10. Musielak, Sundstroem, Szczepaniak, Kiełbasa 3:3 (35:25)
  11. Woryna, Łogaczow, Okoniewski, Tungate 5:1 (40:26)
  12. Sundstroem, Andersen, Pióro, Giera 3:3 (43:29)
  13. Batchelor, Musielak, Szczepaniak, Huckenbeck 4:2 (47:31)
  14. Batchelor, Musielak, Okoniewski, Szczepaniak 3:3 (50:34)
  15. Musielak, Woryna, Sundstroem, Andersen 3:3 (53:37)