Blisko 30 osób poddało się dziś w Lesznie testom na obecność koronawirusa. To pokłosie zakażenia przez jedną z osób funkcyjnych, która pracowała w parku maszyn podczas meczu PGG ROW-u z Fogo Unią.
Testy odbyły się na terenie Stadionu im. Alfreda Smoczyka. Gdy poznamy ich wyniki, podopieczni Piotra Barona będą mogli wrócić do treningów. Rzecz jasna, przy założeniu, że leszczynianie są zdrowi. A można odnieść wrażenie, że w ostatnim czasie chorują tylko na złoto. Po wywalczeniu hat-tricku nie zwalniają tempa i pozostają jedyną niepokonaną ekipą w tym sezonie.
W niedzielę Piotra Pawlickiego i spółkę czeka hitowy wyjazd do Częstochowy. Piotr Baron planuje zorganizować przed tym meczem trzy treningi, by ci, którym brakuje jazdy, mogli się najeździć. W ekipie Marka Cieślaka ma już natomiast wystąpić Jakub Miśkowiak.
W ubiegłym tygodniu na Waszym portalu w piątek, pojawiła się informacja na temat negatywnego testu na obecność koronawirusa u Miedzińskiego, który jako jedynyny uczestnik meczu Row Rybnik – Unia Leszno już w piatek znał wyniki testu, a ekipy z Rybnika i Leszna dopiero dzisaj, tj, w poniedziałek. miały robionr testy zgodnie z wytycznymi władz polskiego żużla i zadałem pytanie o co tu chodzi na ten temat, i nie wiem dlaczego ta informacja zniknęła z Waszego portalu. Przebijacie „sportowego pudelka”.
Żużel. Badania potwierdziły uraz. Fatalne wieści dla Byków!
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?
Żużel. Udzielił kolegom wskazówek i podziałało. „Dziękuję, że mnie posłuchali”
Żużel. Protasiewicz szczerze przed derbami: Nie jesteśmy faworytem