Vaculik nie chce mówić o przyszłości. Skupił się na podziękowaniach

Martin Vaculik. Foto: Łukasz Forysiak, Falubaz Zielona Góra
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

18 punktów Martina Vaculika nie wystarczyło do medalu RM Solar Falubazu Zielona Góra w sezonie 2020. Ekipa Piotra Żyto przegrała we Wrocławiu 40:50 i musi zadowolić się czwartym miejscem w sezonie 2020 PGE Ekstraligi. Słowak zapytany po meczu przez Anitę Mazur o przyszłość, stanowczo odparł, że nie będzie tego komentować.

Vaculik z pewnością był najlepszym aktorem niedzielnego widowiska na Olimpijskim. Nie znalazł pogromcy. Do pełni szczęścia zabrakło mu rzecz jasna sukcesu drużyny. – Mój występ był dobry, ale niestety nie udało nam się wywalczyć medalu – podsumował w mix zone na antenie Eleven Sports.

Reporterka wyżej wymienionej stacji Anita Mazur zapytała Vaculika o jego plany na przyszłość. Dużo mówi się o zainteresowaniu jego usługami ze strony Stali Gorzów.

– Nie będę tego teraz komentował. Jestem w kontakcie z prezesem Falubazu i nic więcej w tym momencie nie chcę mówić. Z drugiej strony chciałbym podziękować całej PGE Ekstralidze, działaczom za to, że odjechaliśmy ten szalony sezon. Zrobili kawał dobrej roboty. Gratulacje dla telewizji i podziękowania także dla Falubazu – podkreślił Słowak.

Wygląda na to, że w sprawie Martina Vaculika trzeba uzbroić się w cierpliwość. Najbliższe dni/tygodnie mogą być w jego przypadku bardzo emocjonujące.

KONRAD MARZEC