Włodarze Moje Bermudy Stali Gorzów nie próżnują i sukcesywnie kompletują skład na sezon 2021. O przedłużeniu kontraktu z Andersem Thomsenem mówiło się już od dawna, jednak szefostwo nadwarciańskiego klubu postanowiło potrzymać kibiców w niepewności. Tuż przed rozpoczęciem okresu transferowego gorzowianie zdecydowali się poinformować o tym, że podpisali z Duńczykiem nową, dwuletnią umowę.
Anders Thomsen startuje w barwach gorzowskiej Stali od 2019 roku. Duńczyk znakomicie wkomponował się w zespół prowadzony przez trenera Stanisława Chomskiego. W Gorzowie podniósł swój poziom sportowy i obok Bartosza Zmarzlika stanowi o sile stalowców. W minionym już sezonie wystąpił w 17 spotkaniach, zdobywając łącznie 153 punkty i wykręcając średnią 1,976 punktu na bieg.
– Nie wyobrażam sobie Stali Gorzów bez ulubieńca naszych kibiców – powiedział Marek Grzyb, prezes Moje Bermudy Stali. – W tym roku Anders przysporzył nam mnóstwo powodów do radości i zadowolenia, nie tylko swoimi zdobyczami punktowymi, ale przede wszystkim zachowaniem i atmosferą, którą kreuje na naszym stadionie. Jest to nasz najbardziej rozbawiony zawodnik, który porywa kibiców do tańca. Momenty, w których tańczy na motorze przejdą do historii speedway’a. Przede wszystkim jednak trzeba docenić jego ogromny wysiłek, który włożył w tym sezonie, żeby znaleźć się wśród najlepszych zawodników. Zdobył tytuł mistrza Danii i będzie przyszłorocznym uczestnikiem cyklu Grand Prix. Na fundamencie stworzonym z takich młodych, ambitnych chłopaków z uśmiechem na twarzy będziemy budować przyszłość Stali – dodał sternik wicemistrzów Polski.
Stal Gorzów jest trzecim polskim klubem w karierze żużlowca. W polskiej lidze zadebiutował w 2015 roku w barwach Kolejarza Rawicz. W latach 2016-2018 jeździł w Wybrzeżu Gdańsk po czym przeniósł się właśnie do Gorzowa i najlepszej żużlowej ligi świata.
– Anders powiedział mi osobiście, że tutaj w Gorzowie jest jego dom, co było dla mnie dość zaskakujące, bo pamiętam ten moment, w którym przychodził do klubu i był zawodnikiem pierwszoligowym. W Gorzowie wykonał ogromną pracę, jeżeli chodzi o progres jego kariery i nie ukrywam, że czujemy się po części ojcami tego sukcesu. Nie wiem, czy kibice o tym wiedzą, ale w momencie, w którym przyjechał do nas po renegocjacjach kontraktowych w sezonie 2020, podczas pandemii, i wtedy, kiedy musiał zdecydować, w której lidze chce wystąpić, klub mocno mu pomógł. On odpłacił nam się z nawiązką, udowadniając, że może być jednym z najlepszych żużlowców na świecie. Pozytywne relacje zarówno z Andersem, jak i jego menedżerką, panią Sandrą, przełożyły się na to, że jest to prawdziwy chłopak ze Stali i takich zawodników chciałbym widzieć w naszej drużynie przyszłości – zdradził M. Grzyb.
Reprezentant kraju Hamleta jest czwartym zawodnikiem, który zdecydował się zostać w Gorzowie na przyszły rok. Przypomnijmy, że w Moje Bermudy Stali Gorzów na sezon 2021 zostają również Bartosz Zmarzlik, Szymon Woźniak i Rafał Karczmarz.
Pan prezes Marek ma dużo wspólnego z panem Władysławem, przede wszystkim łączy ich skromność…
Co do zawodnika, ma silniki szybkie jak Madsen i to na tyle…
Staleczka się zbroi żeby wygrać baraże o utrzymanie
Stał się zbroi żeby baraże o spadek wygrać
Żużel. Utalentowany junior z zagranicznym kontraktem! Pojedzie w drużynie z Mistrzem Świata!
Żużel. Hitowe starcie w Sheffield! Gwiazdy spróbują odbić się od dna
Żużel. Landshut prawie wysprzedane! Emocji, piwa i golonki nie zabraknie
Żużel. Kibice Falubazu wstrzymali oddech. Niebezpieczny upadek podstawowego juniora!
Żużel. 31 procent objętości Grand Prix! Kolejny rekord Motoru
Żużel. Pickering bohaterem derbów! Liga nabiera tempa