Drugi konkurs i drugie zwycięstwo Austriaka, Stefana Krafta. Podopieczny Andreasa Widhölzla zdominował konkurs, wygrywając z olbrzymią przewagą. Na podium stanęli także Jan Hoerl oraz Andreas Wellinger. Progres w stosunku do poprzedniego dnia zanotowali Polacy, gdyż dzisiaj mieliśmy dwójkę reprezentantów w finałowej serii.
Skoki Polaków nadal nie wyglądają dobrze, ale jest lekki postęp w stosunku do ostatnich dwóch dni. Wczoraj jedynym punktującym był Dawid Kubacki. Dzisiaj do skoczka z Nowego Targu dołączył Piotr Żyła, zdobywając swoje premierowe punkty w tym sezonie. Dwukrotny mistrz świata zajął dwudziestą pierwszą lokatę. Nieco gorzej od Żyły wypadł Kubacki, który dzisiejsze zmagania zakończył na dwudziestej trzeciej pozycji.
Ponownie bezapelacyjnie najlepszym zawodnikiem okazał się Stefan Kraft. 30-letni skoczek znajduje się w niebotycznej formie, skacząc kapitalnie bez znaczenia w jakich warunkach przychodzi mu oddawać próbę. Świetne spisał się także jego kolega z reprezentacji, czyli Jan Hoerl, który zajął drugie miejsce. Kolejne solidne zawody mogą zapisać na swoje konto niemieccy skoczkowie, a w szczególności Andreas Wellinger, stając na ostatnim stopniu podium.
W konkursie głównym udział wzięło tylko trzech Polaków. Spowodowane to było tym, że Kamil Stoch wraz z Aleksandrem Zniszczołem nie przebrnęli kwalifikacji. To oznaka słabej dyspozycji polskich skoczków, ponieważ znaleźli się w niechlubnym gronie czterech zawodników, którzy nie uzyskali kwalifikacji.
– Tak naprawdę kompletnie nie wiedzieliśmy na jakim etapie jesteśmy, jeśli chodzi o formę. Takiego wyniku Krafta chyba nikt się nie spodziewał. Był niesamowity i z pełna odpowiedzialnością mówię. Na tej skoczni jest nie do przeskoczenia. Forma jest więcej, aniżeli wybitna. Wyniki zespołu to dobry omen przed Turniejem Czterech Skoczni, który zaczyna się za miesiąc – mówił Stefan Horngacher, trener reprezentacji Niemiec, dla niemieckiej telewizji.
Miejsca Polaków:
21. Piotr Żyła – 281,1 – pkt
23. Dawid Kubacki – 277,6 pkt
35. Paweł Wąsek – 130,1 pkt
Żużel. Fajfer nie myślał o zmianie klubu. Spędzi tam piąty sezon
Żużel. Wielki dzień bydgoskiego talentu. Stanął u boku Zmarzlika
Żużel. Dlaczego Woryna nie dostał powołania? Dobrucki tłumaczy
Żużel. Mecze Stali dla bogaczy, na Spartę w promocyjnej cenie! (RANKING KARNETÓW)
Żużel. Widziane zza Odry. O wejściu podatku żużlowego i nabranych (FELIETON)
Żużel. Nietypowy podarunek! Gorzowski szpadel na licytacji!